DAJ CYNK

Xiaomi Mi Smart Band 5 - tanio, ale na bogato

Henryk Tur

Testy sprzętu

Stylowo i praktycznie

Jeśli ktoś używał opaski Smart Band 4, zauważy na pierwszy rzut oka, że wyświetlacz jest większy – ma 1,1”, podczas gdy „czwórka” to 0,95” – oraz o 50 nitów jaśniejszy. Całość waży mniej, niż 12 gramów, dlatego po założeniu nie czuje się praktycznie urządzenia na ręce. Opaskę można regulować, dopasowując ją optymalnie do szerokości ręki.

Wyświetlacz dotykowy zajmuje większość powierzchni, zaś aby go aktywować, należy nacisnąć przycisk w dolnej części - oznaczony białym kółeczkiem. Rozwiązanie to sprawia, że opaska nie uruchomi się przypadkiem – i za to plus. Po włączeniu Mi Smart Band 5 niedotykany ekran automatycznie się wyłączy – jak szybko, to zależy od ustawień. Domyślnie są to zaledwie 2 sekundy, maksymalny czas to osiem sekund.

Wyświetlacz AMOLED prezentuje wyraźny, ostry i intensywnie kolorowy obraz. Za to kolejny plus. Jednak pojawia się pierwsza wada – przy dużym natężeniu światła obraz na nim jest całkowicie nieczytelny. Jeśli więc ćwiczysz w pełnym słońcu czy leżysz na plaży i chcesz coś sprawdzić, musisz przejść do cienia.

Druga strona opaski to czujniki oraz złącze magnetyczne do jej ładowania. Złącze to można podłączyć tylko w jeden, wyraźnie widoczny sposób. Gdy tylko zbliży się do niego końcówkę kabla, magnesy mocno chwytają go w odpowiedniej pozycji - i gotowe. "Pestki" nie trzeba w tym celu wyjmować z paska i za to kolejny plus. Jest to jednak możliwe, dlatego jeśli zdecydujesz się na zmianę paska, nie będzie z tym najmniejszego problemu.

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News