DAJ CYNK

Test telefonu Motorola RAZR2 V9

kkk

Wydarzenia

Liczy się wnętrze

Wymiary 103.5 x 53 x 13.4 mm sprawiają, że choć telefon cienki, to jednak do najmniejszych nie należy. Po otwarciu mamy już całkiem pokaźny kawałek metalu zakrywający 1/4 twarzy. 53 mm szerokości sprawia, że zarówno wyświetlacz wewnętrzny jak i klawisze są duże. Być może to tylko moje subiektywne odczucie, ale telefon jest trochę za... szeroki. Pisanie SMS-ów jedną ręką było dla mnie dosyć uciążliwe. Klawisze są płaskie i jedyne, co da się wyczuć pod palcami, to delikatne uwypuklenie symboli cyfr i liter. Cyferblat podzielony został na trzy rzędy. Podświetlenie symboli jest białe, a linie oddzielające kolejny rząd są niebieskie. Wszystko prezentuje się wizualnie bardzo dobrze. Nad cyframi mamy klawisze funkcyjne. Od lewej zielona słuchawka, klawisz dostępu do Internetu, czerwona słuchawka. Wyżej od: lewej klawisz ostatnio wybieranych połączeń i klawisz powrotu. A nad nimi klawisze funkcji kontekstowych. Po środku umieszczono okrągły klawisz nawigacyjny. Co ciekawe część klawiszy ma te same funkcje. Gdy ustawimy przeglądarkę internetową na dolnym pasku ekranu wtedy zbędnym staje się klawisz funkcyjny, podobnie sprawa się ma z zieloną słuchawką i umieszczonym nad nią klawiszem sprawdzającym ostatnie połączenia. Czyżby producent nie miał pomysłu na nowe funkcje?



Ekran rozświetla się 256 tys. kolorów. Barwy są nasycone, a kontrast odpowiedni. Jednak w pełnym słońcu możemy mieć pewne trudności z odczytaniem np. godziny. Sytuacja ta nie dotyczy wiadomości tekstowych, gdyż zastosowano tu sprytny wybieg, umieszczając na jasnym tle, ciemne litery. Pozwala to na swobodne odczytywanie wiadomości nawet w bardzo jasnym świetle. Przyciśnięcie środka okrągłego klawisza nawigacyjnego przenosi nas do menu. I tu małe dejavu. Takie same menu było już w modelu E365. Niestety zarówno wygląd ikon jak i mało logiczne rozmieszczenie funkcji pozostało bez zmian. Ktoś, kto nigdy nie miał Motoroli może początkowo być zmuszonym do zażycia leków na uspokojenie podczas odnajdywania niektórych funkcji. Po menu poruszamy się przyciskając symbole strzałek na okrągłym klawiszu funkcyjnym i zatwierdzamy w dwojaki sposób: albo środkową częścią klawisza nawigacyjnego, albo jednym z klawiszy kontekstowych. Do wyboru mamy układ siatki (3 x 4 ikony) lub lista. Zupełnie tak, jak w poprzednich modelach. Same symbole, chociaż nie nowe to są jednak czytelne. Tutaj również forma przerosła treść. Część ikon np.: rodzaje dzwonków widnieją nie tylko w głównym menu, ale też w listach kryjących się pod innymi ikonami. Nie widzę sensu by np.: taką funkcję umieszczać dwukrotnie.



Ponieważ telefon nie posiada ani Symbiana, ani Windows Mobile nie będziemy mogli dograć sobie sami nowych funkcji, poprawić wydajności telefonu itd. Brak systemu operacyjnego ma jednak swoje zalety. Telefon uruchamia się szybko i nie zawiesza.
Chciałbym zwrócić uwagę jeszcze na dwie pozycje z menu. Pierwszą z nich są wiadomości, druga przeglądarka internetowa. SMS-y jak i emaile można pisać z lub bez użycia słownika iTAP (odpowiednik T9 w Motoroli). Dodatkową funkcja jest uzupełnianie słów. Wpisując początkowe litery, telefon sam kończy wyraz na niebiesko.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News