DAJ CYNK

Kiedy laptop realme w Polsce? Wiceprezes realme odpowiada na trudne pytania

Anna Rymsza (Xyrcon)

Wywiady


Madhav Sheth podczas wizyty w Polsce w sierpniu 2021realme myśli o geekach wymagających klientach

A.R.: To ja zamawiam złoty, a teraz wróćmy do telefonów realme. Jakie będą?

M.S.: Nadal będziemy mieć smartfony nastawione na wydajność i projektowane dla młodych. Dlaczego dla młodych? Większość naszych klientów ma między 16 i 30 lat. Wierzymy, że to wśród nich znajdziemy geeków, którzy mają najwyższe wymagania. Chcą grać na telefonach,  przeglądać internet, chcą mieć multitasking. Jeśli przekonamy tę grupę konsumentów, reszta będzie dla nas łatwiejsza. Wymagająca grupa geeków będzie naszymi influencerami.

A.R.: Żeby zdobyć pozostałych, będziecie potrzebować trochę innych telefonów – mniej nastawionych na specyfikację, a bardziej na aparat.

M.S.: Mnóstwo inwestujemy w R&D. Ponad 300 mln dolarów wydajemy na badania 5G i to jest 90% naszych zasobów. Mamy osobny zespół tuningujący aparaty [by zdjęcia miały naturalne kolory, red.]. Jako pierwsi wprowadziliśmy sensory 108 MPix w wielu krajach, jako pierwsi mieliśmy sensory 64 MPix, mieliśmy najlepiej sprzedające się smartfony „fotograficzne” na wielu rynkach.

Geek też szuka dobrego aparatu. Jest mnóstwo kobiet-geeków, które szukają przede wszystkim dobrego aparatu. I elastycznego interfejsu, dlatego dajemy dużo personalizacji. Mamy jedną z najbardziej rozbudowanych nakładek na Androida, ekrany z częstotliwością odświeżania 120 Hz, by zadowolić każdego geeka. 

A.R.: realme jest na froncie innowacji w zakresie ładowania, a co z akumulatorami?

M.S.: Ładowarki i akumulatory to jeden z obszarów, gdzie realme ciągle prowadzi badania. Jestem pewien, że jeśli spróbujesz któregokolwiek z naszych rozwiązań szybkiego ładowania, już się z nim nie rozstaniesz. Ładowanie 5 minut wystarczy na ponad dwie godziny pracy i to rozpieszcza. Daje spokój ducha poza domem.

Niedawno jako pierwsi wprowadziliśmy magnetyczne ładowanie bezprzewodowe dla telefonów z Androidem i pojawi się cztery albo pięć produktów z magnetycznym ładowaniem MagDart. Nad akumulatorami oczywiście też pracujemy. Cierpliwości, w przyszłym roku usłyszysz o naszych innowacjach związanych z akumulatorami.

A.R.: No to czekam. A kiedy składane ekrany wejdą do mainstreamu?

M.S.: Odpowiem na to trochę inaczej. Chcę, by realme dostarczało telefony praktyczne w danym momencie. I trwałe, a nie tylko pomysłowe. W ogóle innowacje muszą być praktyczne, wytrzymałe i użyteczne. Nie mówię teraz konkretnie o składanych telefonach, ale widzę mnóstwo innowacji wprowadzanych wyłącznie w celach marketingowych, których na co dzień nie da się używać. Nie mam nic przeciwko składanym telefonom. Są w porządku jako innowacja, ale potrzebujemy jeszcze paru wersji, zanim będą praktyczne. To, co jest dostępne teraz, nie jest przyjazne dla użytkowników.

A.R.: Skąd wiecie, czego chcą użytkownicy? Jak utrzymujecie kontakt?

M.S.: Przede wszystkim przez realme Community. To jest forum i aplikacja, ma ponad 3 mln użytkowników, a ja jestem moderatorem. Mierzi mnie, jeśli nie odpowiem komuś na pytanie. Dlatego uruchomiłem hashtag #AskMadhav na YouTubie i co miesiąc odpowiadam na 15-20 pytań z mediów społecznościowych. Czasami są bardzo trudne, ale staram się, żeby żadne nie zostało bez odpowiedzi. Poza tym udzielam się na Twitterze i po prostu zależy mi, żeby informacje docierały do konsumentów. realme musi być blisko ludzi. Wierzę w pracę „na odwrót”. Wychodzę od tego, czego chcą konsumenci i wszystko szybko wpada na swoje miejsce.

Poza tym realme nie tylko bierze informacje zwrotne od społeczności. Chcemy też dać coś w zamian. Mamy konkurs dla projektantów tapet. Poza tym mogą sprzedawać swoje projekty na platformie i w ten sposób też zarabiać. Celem społeczności jest rozwój, ale to jest nasz wspólny rozwój.

Technologia dla mas: tani gaming i smart pralka

A.R.: Czy społeczność chce gamingowego telefonu?

M.S.: O tak.

A.R.: Dostarczycie?

M.S.: Mamy serię Narzo. Niedawno wprowadziliśmy do Polski nowy model, ale testujemy już kolejne. Narzo ma dostarczyć wydajność i najlepszy czipset w segmencie cenowym, może MediaTek 1200, 1100, 700 albo 800 i koniecznie ekran wyświetlający przynajmniej 60 fps.

Producenci przestali wprowadzać nowe czipy bez 5G, nie robią już mocnych układów 4G. Nawet na rynkach, gdzie nie ma jeszcze usług 5G, musimy przekonać użytkowników do telefonów z 5G, jeśli chcemy zapewnić im najwyższą wydajność. Właśnie to chcemy zrobić serią Narzo.

A.R.: Narzo będzie marką gamingową, czy zostanie jako realme Narzo plus numer modelu?

M.S.: Zostanie realme Narzo, to będzie po prostu seria, tak samo, jak mamy serię GT. My nie lubimy niepotrzebnie komplikować.

A.R.: To teraz zapomnijmy o budżecie i czasie potrzebnym na badania. Jaki jest Twój wymarzony telefon?

M.S.: To by był sprzęt dla mas, tak. Wszystkie urządzenia, o których marzę, są dla mas. Bo jestem noobem. Tak na mnie mówi mój syn, gdy gram z nim w CoD: noob. To od niego się tego nauczyłem.

Jednocześnie chcę być pewien, żeby mój telefon będzie kompatybilny z moim laptopem. I to się dzieje. Z realme GT wprowadziliśmy aplikację realmeLink do instalacji na laptopie. Praktycznie ekran telefonu jest wyświetlany na laptopie. Można przeciągać pliki, robić zdjęcia i obsługiwać telefon z komputera.

A.R.: Czyli kolejny krok w kierunku ekosystemu. Jakie urządzenia IoT realme zobaczymy w najbliższej przyszłości?

M.S.: Na niektórych rynkach jesienią wprowadzimy pralki i filtry wody.

A.R.: Czy będą dostępne w Europie?

M.S.: Na razie nie, ale inni sprzedają duże AGD, więc nie ma powodu, by tego nie rozważać. Nie ma nic złego w badaniu zainteresowania konsumentów i obserwowaniu konkurencji. Jeśli moje urządzenie ma jakąś przewagę, hamowanie sprzedaży jest bezzasadne. Nasza pralka będzie w pełni smart i będzie można ją kontrolować z dowolnego miejsca.

Madhav Sheth zapowiada pralki podczas konferencji w połowie sierpnia
Madhav Sheth zapowiedział pralki realme podczas konferencji w połowie sierpnia 2021 (zrzut ekranu z transmisji wideo)

A.R.: O tak, żeby jeszcze sama się ładowała. Dokąd powędrują moje dane z urządzeń IoT?

M.S.: W Europie! Oczywiście, że w Europie. Podążamy za wszystkimi wytycznymi i zapisami lokalnego prawa. Jeśli dobrze pamiętam, dane są przechowywane między innymi we Włoszech i Paryżu, ale na pewno wszystko jest w Europie.

A.R.: Dobrze wiedzieć, to teraz nie boję się ważyć na wadze realme. Dziękuję bardzo za rozmowę.

M.S.: Cała przyjemność po mojej stronie i mówię to absolutnie szczerze.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: wł., realme

Źródło tekstu: wł.