DAJ CYNK

Dzwonił z nieznanego numeru. Szybko zapukała policja

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Bezpieczeństwo

Dzwonił z nieznanego numeru. Szybko zapukała policja

W dzisiejszych czasach wcale nie tak ciężko o trafienie na oszustwa. Do każdej rozmowy telefonicznej należy podchodzić z ograniczonym zaufaniem, gdyż nigdy nie mamy pewności, czy osoba dzwoniąca z nieznanego numeru nie jest zwykłym oszustem. Policja z Otwocka aresztowała jednego z oszustów. Teraz trwa polowanie na jego wspólników.

Oszuści są coraz bardziej biegli w swoim fachu. Zdają sobie sprawę z tego, że z roku na rok ludzie są coraz bardziej uświadomieni w kwestii dbania o swoje dane i fundusze oraz wykazują większy brak zaufania względem obcych. Metoda na wnuczka może już nie zadziałać, więc oszuści podszywają się teraz pod pracowników banku lub funkcjonariuszy policji.

Podawali się za policjanta i pracownika banku

Do komendy policji w Otwocku trafiło zgłoszenie o oszustwie i kradzieży. Tym razem ofiarą działań złodziei stała się mieszkanka powiatu otwockiego. Kobieta zrelacjonowała, że skontaktował się z nią telefonicznie mężczyzna podający się za policjanta, który jej wyjaśnił, że poszukiwany przestępca mógł wypłacić z jej konta pieniądze. Poszkodowana sprawdziła stan swojego konta, cały czas będąc na łączu z oszustem i poinformowała go o tym, że nie straciła żadnych pieniędzy.

Oszust przekierował ją na rozmowę z osobą podającą się za przedstawiciela banku, od którego usłyszała, że ktoś zhakował jej dane osobowe chcąc wziąć na nią kredyt. Rzekomy pracownik banku zalecił jej natychmiastowe wypłacenie pieniędzy i wpłacenie ich na bezpieczny rachunek. Kobieta posłuchała oszusta i poszła do bankomatu wypłacić gotówkę, którą później wpłaciła używając wpłatomatu i kodów blik podanych przez osobę podszywającą się pod pracownika banku.

Podejrzany został aresztowany. Trwa polowanie na jego wspólników

Kobieta straciła łącznie 44 tysiące złotych i zgłosiła sprawę na policję. Funkcjonariusze wszczęli dochodzenie, które doprowadziło ich do mężczyzny z powiatu żyrardowskiego. 34-latek na wniosek Sądu Rejonowego w Otwocku został zatrzymany w areszcie na okres trzech miesięcy. Na razie trwa dalsze zbieranie dowodów przeciwko mężczyźnie oraz rozpoczęto poszukiwanie jego wspólników. 

Zobacz: Bankomat pułapka. Tak okradli już masę ludzi
Zobacz: Atak na pieniądze Polaków. Zagrożeni klienci dużego banku

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Policja

Źródło tekstu: Policja