DAJ CYNK

Pieniądze w banku z ujemnym oprocentowaniem? To może spotkać również klientów indywidualnych

Marian Szutiak

Konta

Banki ujemne oprocentowanie depozytów klienci indywidualni

Jeśli trzymamy pieniądze w banku, już od dawna nie możemy liczyć na wymierne korzyści z tego faktu. Odsetki, nawet jeśli są wyższe od zera, wciąż pozostają w tyle za inflacją. A może być jeszcze gorzej - do depozytów będziemy dopłacać.

Większość z nas ma konto w banku, na którym trzymamy mniejsze lub większe sumy pieniędzy. Środki finansowe trzymane na kontach oszczędnościowych czy lokatach przestały już jednak przynosić jakiekolwiek zyski, bowiem ich oprocentowanie jest bardzo małe w stosunku do inflacji lub wynosi zero. Czy może być jeszcze gorzej? Okazuje się, że tak.

W 2020 roku banki wprowadziły ujemne oprocentowanie lub prowizje dla firm spoza sektora finansowego, które trzymają w nich większe zasoby pieniężne. Wiele wskazuje na to, że wkrótce także klienci indywidualni będą dopłacać za trzymanie pieniędzy w banku. Nie wiadomo tylko jeszcze, czy będzie to dotyczyć wszystkich klientów banków, czy tylko tych deponujących większe kwoty. Jak pisze Bezprawnik.pl, powołując się na Rzeczpospolitą, jeden z banków w najbliższym czasie ma wprowadzić ujemne oprocentowanie depozytów dla klientów indywidualnych.

A ile ta dopłata, czyli odsetki ujemne, będzie wynosić? Według Bezprawnika, prawdopodobnie będzie to symboliczna stawka w wysokości rzędu -0,1% lub -0,2%. Nie jest jednak wykluczone, że banki zdecydują się na stawki sięgające -0,5%. Przy dużych depozytach generowałoby do wysokie koszty dla klientów banków, co może część z nich odstraszyć z przechowywania większych kwot pieniędzy w bankach. Jednak scenariusz, w którym klienci indywidualni masowo wycofują swoje oszczędności z banków, wydaje się mało prawdopodobny.

Zobacz: Revolut Bank podbija nowe rynki Europy i udostępnia konta bankowe z ochroną depozytów
Zobacz: Bank Pekao pracuje nad „Selfie 2.0”, co usprawni proces zdalnego otwierania rachunków

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Bezprawnik