DAJ CYNK

PKO BP dowodzi, że z Rosją nie ma żartów. Trzeba ostro

Marian Szutiak

Prawo, finanse, statystyki

PKO BP udowadnia, że z Rosją trzeba ostro. Tylko zobacz

PKO Bank Polski opublikował dane dowodzące, że bojkotowanie sieci handlowych, które nie wycofały się z rosyjskiego rynku, ma sens i przynosi skutki finansowe.

Napaść Rosji na Ukrainę spowodowała, że z państwa rządzonego przez Putina wycofało się wiele firm zagranicznych. Są jednak takie, które w Rosji pozostały i wciąż prowadzą tam swoje interesy. Wśród nich jest na przykład francuski Leroy Merlin.

Firmy, które postanowiły nie wycofywać się z rosyjskiego rynku, są bojkotowane przez wiele osób między innymi w Polsce. A czy to w ogóle ma sens? Na to pytanie odpowiedział PKO Bank Polski, publikując na Twitterze ciekawe wykresy.  Pokazują one, jak zmieniały się obroty dwóch sieci sieci handlowych z tej samej branży (nie podano ich nazw), gdy jedna z nich pozostała w Rosji, a druga się z niej wycofała.

Na potrzeby wykresów przyjęto, że wartość transakcji kartami PKO BP w 1 tygodniu 2022 roku wynosi 100. Następnie pokazano spadki i wzrosty obrotów w kolejnych tygodniach. Jak widać na wykresach, ustandaryzowana wartość transakcji przeprowadzonych w sieciach, które nie wycofały się z Rosji, jest niższa niż w przypadku sieci, które opuściły ten kraj. 

PKO BP sieci handlowe wykresy

Bojkot sieci handlowych, które nie wycofały się z Rosji, to więcej niż tylko hasła w mediach społecznościowych. Dane o płatnościach kartami PKO BP pokazują, że sieci, które pozostały aktywne w Rosji, mają niższą dynamikę obrotów niż konkurencja.

– czytamy we wpisie @PKO_Research na Twitterze

Zobacz: Deutsche Telekom opuszcza Rosję
Zobacz: Virgin Mobile ma darmowy pakiet z połączeniami do Ukrainy bez limitu

Ankieta
80%
8%
4%
5%
4%

Wszystkich głosujących: 1325

Źródło ankiety: PKO BP dowodzi, że z Rosją nie ma żartów. Trzeba ostro

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Robson90 / Shutterstock.com, @PKO_Research / Twitter

Źródło tekstu: @PKO_Research / Twitter