W ostatnim czasie siec obiegł post, w którym mówi się o tym, że Instagram udostępnia twoją dokładną lokalizację ludziom, którzy cię obserwują. CEO platformy społecznościowej odpowiada na zarzuty.
W ostatnim czasie na Instagramie wielokrotnie była udostępniana wiadomość o tym, że wraz z najnowszą aktualizacją iOS, inni mogą znaleźć twoją dokładną lokalizację za pomocą Instagrama. Post stał się viralem, a władze Instagrama bardzo szybko zareagowały. Na ten temat wypowiedział się również sam CEO Instagrama, Adam Mosseri.
Główny zarzut jest taki, że Instagram udostępnia lokalizację twórców treści ich followersom. Gdyby to była prawda, to rzeczywiście byłaby to bardzo niebezpieczna praktyka. Władze platformy społecznościowej stanowczo zaprzeczają i nawołują do zaprzestania rozpowszechniania nieprawdziwych informacji.
Żeby było jasne, nie udostępniamy Twojej lokalizacji innym. Podobnie jak w przypadku innych firm zajmujących się mediami społecznościowymi, używamy dokładnej lokalizacji dla takich rzeczy, jak znaczniki lokalizacji i funkcje map.
- czytamy w komunikacie Instagrama na Twitterze.
Na ten temat wypowiedział się również CEO Instagrama, Adam Mosseri, który wyjaśnia, że usługi lokalizacyjne to opcja na smartfonach, a nie nowa funkcja Instagrama. Platformy społecznościowe korzystają z niej w celu propozycji tagów i oznaczeń na mapach.
Wanted to share this 🧵 for clarity. Location Services is a device setting on your phone, not a new feature from Instagram, and it powers things like location tags. We don’t share your location with other people. https://t.co/6R6XMOCppj
— Adam Mosseri (@mosseri) August 25, 2022
Władze Instagrama skontaktowały się również z twórcą oryginalnej wiadomości, by wyjaśnić to nieporozumienie. Teraz treść posta została już zaktualizowana.
Zobacz: Nowość na Twitterze. Nie wszystkim się spodoba
Zobacz: WhatsApp się ogarnął. Koniec prowizorki na komputerze
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: Adam Mosseri, Twitter
