Twórcy tej gry tworzą ją od 10 lat i zebrali na ten cel już ponad 400 mln dolarów. Pomimo tego produkcja nadal jest w fazie beta. Wiecie, o jaki tytuł chodzi?
W 2012 roku Chris Roberts zapowiedział nową grę. Na Kickstarterze uruchomia zbiórkę, w której obiecuje, że produkcja o nazwie Star Citizen zadebiutuje w 2015 roku. 3 lata później założona przez niego firma ma na swoim koncie 100 mln dolarów, zebrane od graczy, ale gra nadal nie zostaje wydana, a przynajmniej nie w pełnej wersji.
W międzyczasie Star Citizen ma otrzymać wersję singleplayer o nazwie Squadron 42. Premiera tej najpierw zaplanowana jest na 2016 rok, potem na 2018 rok, a ostatecznie beta ma wyjść w 2020 roku. Jednak Chris Roberts w zeszłym roku zapewnia, że potrzebują jeszcze trochę czasu, aby wydać Squadron 42. Gra wyjdzie, jak będzie gotowa, czyli nie wiadomo kiedy.
Dzisiaj mamy końcówkę 2021 roku. Prace nad Squadron 42 cały czas trwają i nie wiadomo, kiedy gra zadebiutuje, nawet w wersji beta. Z kolei Star Citizen cały czas jest dostępne w ramach wczesnego dostępu i to pomimo 10 lat pracy i już ponad 400 mln dolarów zebranych od graczy, co można sprawdzić na oficjalnej stronie twórców. Wydaje się, że ta studnia nie tyle jest głęboka, ile po prostu nie ma dna...
Pomimo tego wszystkiego nadal są osoby, które będą Star Citizen bronić. Najwyraźniej 10 lat, 400 mln dolarów od graczy to wciąż za mało.
Zobacz: Battlefield 2042 coś się udało. Jest jedną z najgorzej ocenianych gier
Zobacz: Komiksy, które warto znać (DC Comics) – część 2
Źródło zdjęć: Cloud Imperium
Źródło tekstu: Kotaku
