DAJ CYNK

Netflix będzie jeszcze droższy. Eksperci nie pozostawiają złudzeń

Piotr Urbaniak

Taryfy, promocje, usługi

Netflix drożeje, ale to ledwie początek. Kolejne podwyżki niebawem

Netflix opublikował raport finansowy za IV kwartał 2021 roku i choć firma ma powody do zadowolenia, analitycy straszą, że użytkowników platformy czekają nieuchronne podwyżki.

Netflix może być zadowolony z aktualnych przychodów, ale gorzej wyglądają jego perspektywy. Takie wnioski płyną z opublikowanego w czwartek raportu finansowego spółki za IV kwartał 2021 roku. Analitycy straszą, że bez podwyżek cen się nie obejdzie.

Streamingowy gigant zamyka miniony kwartał z przychodem na poziomie 7,71 mld dol., co daje mu wzrost r/r na poziomie 16 proc., a jednocześnie nieznaczne przekroczenie prognoz. Niemniej jest też druga strona medalu, a mianowicie 8,28 mln nowych subskrybentów wobec 8,5 mln oczekiwanych. Jakby tego było mało, firma ogłosiła, że w pierwszych miesiącach roku 2022 spodziewa się nie więcej niż 2,5 mln świeżych kont.

Naprzeciw rosnącej konkurencji

Nietrudno domyślić się, jak zareagowali inwestorzy. Cena akcji Netfliksa, wcześniej nadszarpywana przez obawy o rosnącą konkurencję, zaliczyła kolejny spadek, w kulminacyjnym momencie tracąc nawet piątą część wartości grudniowych.

W liście otwartym do akcjonariuszy spółka przyznaje, że liczy się z rywalami, a co następuje pewnym przesyceniem rynku wideo, które wymusza znaczące zwiększenie nakładów inwestycyjnych. Mówiąc wprost, czując na plecach oddech platform takich jak HBO Max, Disney+ czy Amazon Prime Video, Netflix musi jeszcze więcej niż dotychczas wydawać na produkcje autorskie.

Inwestycje to jednak rosnące koszty, a aktualna baza 221,8 mln aktywnych abonentów na całym świecie jest coraz trudniejsza do rozszerzenia – zauważają analitycy. I widzą tylko jedno możliwe rozwiązanie.

Podwyżki cen Netfliksa są nieuniknione

– Podnoszenie cen to jedyna dźwignia, którą mogą teraz pociągnąć, chociaż nie jestem pewien, jak długo jeszcze – komentuje Andrew Hare, starszy wiceprezes ds. badań w firmie konsultingowej Magid, w wywiadzie z CNN Business. 

Niejako na dowód tych słów Spence Neumann, dyrektor finansowy Netfliksa, wyznał, że ostatnie podwyżki w USA i Kanadzie są pokłosiem zmniejszającej się liczby nowych rejestracji. 

Tymczasem wydatki Netfliksa rosną w szaleńczym tempie. Jak szacuje firma Rosenblatt Securities, w 2021 roku na produkcję przeznaczono co najmniej 17 mld dol., w odniesieniu do 12 mld dol. rok wcześniej. Łatwo zauważyć, że daje to ponad 40 proc. wzrost kosztów, podczas gdy przyrost liczby abonentów w tym okresie to najwyżej między 6 a 7 proc.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock (rafapress)

Źródło tekstu: CNN, Variety.com, oprac. własne