DAJ CYNK

Serial z Portman to perła, jakich mało. Podobno rozkłada na łopatki

Anna Kopeć

Telewizja i VoD

Apple TV+ po raz kolejny zaskakuje niezwykle udaną produkcją. "Kobieta z jeziora" to miniserial, który wręcz rozkłada widza na łopatki. 

Apple TV+ może nie ma tak szerokiej oferty jak Netflix, ale trzeba przyznać, że stawia ostatnio na jakość. Jeśli obejrzeliście seriale Silos i Sunny, najwyższy czas włączyć miniserial Kobieta z jeziora. Nie pożałujecie. Ten nowy thiller z Natalie Portman w roli głównej dosłownie rozkłada widza na łopatki. 

To nic innego jak wyjątkowo udana adaptacja powieści, którą Apple TV+ zaproponował swoim widzom. Idealna pozycja na wakacyjny weekend i nie tylko. Thiller ten powstał w oparciu o inspirację z prawdziwych wydarzeń, a konkretnie dwóch zabójstw, jakie miały miejsce w latach dzieciństwa autorki powieści z 2019 roku, Lauri Lippman. Mowa tu o głośnej sprawie porwania i zabójstwa 11-letniej dziewczynki pochodzenia żydowskiego oraz kompletnie zignorowanym przez prasę zabójstwie ciemnoskórej kobiety. I taki oto podobny wątek stanowi główną inspirację serialu. Natalie Portman gra tu gospodynię Maddie i zarazem dziennikarkę śledczą, która chcąc wyrobić sobie nazwisko postanawia rozwikłać nierozwiązaną sprawę morderstwa sprzed lat. Akcja serialu zabiera nas w prawdziwą podróż do Baltimore lat 60. 

Mamy tu wszystko, co potrzeba w thillerze rozgrywającym się w latach 60. Oprócz zagadki kryminalnej, znajdziemy tu problemy rasowe, seksizm oraz walkę o prawa obywatelskie. Pełny wachlarz emocji i autentyczności. Jeśli do tego dodamy pokaz umiejętności aktorskich Portman, to już mamy pewność, że warto serial zobaczyć. Niektórzy krytycy porównują serial z "Wielkimi kłamstewkami" oraz "Ostrymi przedmiotami". Więcej rekomendacji nie potrzeba. 

Kobieta z jeziora jest dostępna na platformie Apple TV+ od 19 lipca. Nowe odcinki wypuszczane są co piątek, do 23 sierpnia. 

Zobacz: Netflix odpalił petardę. Oto najlepszy serial XXI wieku

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Apple TV+

Źródło tekstu: Apple TV+