DAJ CYNK

Netflix zawstydził policję. Pomógł rozwiązać zagadkę sprzed lat

Karolina Mirosz (mkina)

Wydarzenia

Netflix zawstydził policję. Pomógł rozwiązać zagadkę sprzed lat

Czasami życie potrafi zaskakiwać w najbardziej nieoczekiwanym momencie, co właśnie udowodniła sprawa porwanego 6 lat temu dziecka. Dziewczynkę została odnaleziono, ale nie w wyniku działań policji. W rozwiązaniu sprawy kluczowy okazał się Netflix, 

5 lipca 2017 roku z przedmieścia Chicago South Elgin w stanie Illinois zaginęła Kayla Unbehaun. W dniu zniknięcia dziecko znajdowało się pod prawną opieką ojca. Drugi rodzic, matka Heather Unbehaun, posiadała ustanowione przez sąd prawo do odwiedzin w konkretnych dniach miesiąca. W momencie zaginięcia to właśnie z kobietą przebywała dziewczynka i powinna zostać przekazana pod opiekę Ryana Iskerki pod koniec dnia. Nigdy do tego jednak nie doszło.

Matka oskarżona została o porwanie dziewięciolatki i celowe działanie na rzecz odseparowania jej od reszty rodziny. Kayla ostatni raz widziana była przez internautów po paradzie odbywającej się w Wheaton w stanie Illinois. Po tym wydarzeniu, ślad po dziecku zaginął.

Poszukiwania policji były bezskuteczne, brak było jakichkolwiek wskazówek, gdzie może przebywać dziecko. Sprawę utrudniał fakt, że dziecko cały czas rosło i mogło zmienić nieznacznie wygląd, co dodatkowo utrudniało jej zidentyfikowanie przez policję. Poszukiwania stawały się coraz trudniejsze i wydawało się, że sprawa pozostanie nierozwiązana. Niespodziewanie pomocny okazał się Netflix.

Dziecko odnajduje się po wyemitowaniu dokumentu

Po sześciu lat w Północnej Karolinie w Stanach Zjednoczonych odnaleziono dziewczynkę.  Została ona rozpoznana dzięki programowi dokumentalnemu „Nierozwiązane tajemnice”. W jednym z odcinków przedstawiano śledztwa w sprawie porwań rodzicielskich.

Na koniec odcinka zaprezentowano serię zdjęć zaginionych i nadal poszukiwanych dzieci. W zestawie fotografii znalazła się dziewięcioletnia Kayla, wraz z wygenerowanym komputerowo wizerunkiem, który mógł oddawać jej wygląd po sześciu latach od porwania.

Osoba oglądająca program z Północnej Karoliny nie mogła uwierzyć w to co widzi na Netflixie. Była przekonana, że na ekranie telewizora rozpoznała dziewczynkę, która odwiedziła sklep, w którym pracuje w pobliżu Plato's Closet. Zgodnie z tematyką dokumentu miała być ona bezprawnie uprowadzona przez matkę. Użytkowniczka serwisu postanowił poinformować o swoich przypuszczeniach policję, co okazało się kluczowym elementem do rozwikłania sprawy zaginięcia.

Dziewczynka znów pod opieką ojca

Matka dziewczynki czeka obecnie na proces w związku z uprowadzaniem dziecka, który ma rozpocząć się 11 lipca. Została tymczasowo zwolniona za kaucją 250 000 dolarów. Kayla wróciła zaś do prawnego opiekuna, czyli jej ojca.

Ryan Iskerka jest bardzo wdzięczny wszystkim zaangażowanym w sprawę poszukiwania Kayli osobom. W wystosowanym do mediów komunikacie dziękował między innymi Departamentowi Policji South Elgin, Narodowemu Centrum Dzieci Zaginionych i Wykorzystywanych, organom ścigania oraz ludziom, którzy próbowali rozwiązać sprawę poprzez stronę „Bring Kayla Home” na Facebooku.

National Center for Missing & Exploited Children, czyli pozarządowa organizacja działająca w Stanach Zjednoczonych wskazuje, że porwania rodzicielskie są drugim najczęstszym rodzajem śledztw w sprawie zaginionych dzieci. W 2022 roku do FBI zgłoszono prawie 360 ​​000 zgłoszeń uprowadzenia dzieci.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Presse-citron, oprac. własne