Microsoft prawdopodobnie nie planował tego "wycieku". Windows 10 cały czas otrzymuje aktualizacje rozwojowe i samo ich nastanie nikogo nie dziwi. Gigant zamierza jednak przemodelować istotny fragment OS-u - a to już bardzo istotna sprawa.
Zobacz: Wielka Brytania chce zatrzymać dezinformację o 5G roznoszącym koronawirusa
Windows Latest zauważył ofertę pracy, w której kandydat wśród obowiązków służbowych akceptuje "ulepszanie wydajności komponentu Windows Indexer, co pozwala na użytkownikom końcowym na uzyskanie szybkiego dostępu do plików i informacji". To doskonała wiadomość - każdy użytkownikom Windows 10 zdaje sobie sprawę z tego, że wyszukiwanie nie jest mocną systemu. W przeszłości usługa indeksowania systemu Windows była tak uciążliwa, że użytkownicy Windows XP, Windows 7, Windows Vista wyłączali ją, aby odzyskać nieco wydajności.
Software Engineering Manager w Microsofcie miałby się zająć również funkcjami w Windows 10X, nadchodzącej odsłonie OS-u dla urządzeń mobilnych m. in. z dwoma ekranami.
Ale to nie wszystko: miałby się zmienić również obszar powiadomień w Windows - nie tylko w desktopowej odsłonie, ale również w odsłonie na konsole Xbox oraz urządzenia ultramobilne (Windows 10X). Możliwe, że użytkownicy doczekają się również opcji zapisywania elementów do schowka w chmurze.
Windows 10 od momentu premiery mocno dojrzał. Co prawda niektórzy użytkownicy zarzucają mu, że przypomina "plac budowy", jednak zmiany wprowadzone na przestrzeni lat mocno usprawniły ten OS. Jest jeszcze mnóstwo do zrobienia (i cały czas będzie, ze względu na charakter systemu), jednak Microsoft zdaje się odpowiednio reagować na potrzeby rynku.
Zobacz: Raport przenośności numerów w 1Q2020: Play stracił znowu najwięcej, a Plus najwięcej zyskał
Źródło zdjęć: Microsoft
Źródło tekstu: Windows Latest
