Microsoft, wraz z premierą Windows 10 wprowadził na rynek przeglądarkę Microsoft Edge (Project Spartan). Pierwsze wydanie można zaliczyć jako falstart, ale ostatecznie gigantowi udało się osiągnąć przynajmniej część swoich celów. Mimo wszystko, odbyło się to w odrobinę "cwany" sposób.
Zobacz: TENAA ujawnia specyfikację Honora 30 i Honora 30 Pro
Uznaje się, że Microsoftowi pomogło przejście na silnik Chromium w przeglądarce Edge. NetMarketShare informuje obecnie, że program odpowiada za 7,59% światowego rynku wyprzedzając Mozillę. Tym samym, Microsoft uplasował swoją przeglądarkę na drugim miejscu podium. Do Chrome brakuje jeszcze bardzo, bardzo dużo: niekwestionowany lider dzierży w rękach aż 68,5% rynku.
Warto dodać, że Microsoft Edge w 2016 roku odpowiadał za zaledwie 2,48% rynku przeglądarek na świecie. Biorąc pod uwagę trudności, jakie gigant miewał w trakcie rozwoju produktu, należy uznać to za istotny i wręcz nadspodziewany progres. Wiele pomogło tutaj przejście klientów biznesowych z Windows 7 na Windows 10.
Microsoft Edge jest ustawiany jako domyślna przeglądarka w Windows 10 od momentu instalacji systemu operacyjnego. Ten fakt również zapewnił gigantowi spory zastrzyk w udziałach przeglądarki. Mimo wszystko, Microsoft należy pochwalić za zmiany, jakie odbyły się wokół tego projektu: przejście na silnik Chromium to nie tylko optymalizacja pracy nad przeglądarką, ale również lepsza zgodność programu z większością stron w sieci.
Zobacz: Szybki test Oppo A5: Lepiej go oglądać niż używać
Źródło tekstu: NetMarketShare
