DAJ CYNK

Polacy w Google wpisują to nagminnie. Proszą się o kłopoty

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Aplikacje

Polacy w Google wpisują to nagminnie. Proszą się o kłopoty

Korzystanie z wyszukiwarki Google staje się coraz bardziej problematyczne. Szukanie jednego z popularnych programów naraża użytkowników na problemy.

Wydawałoby się, że wyszukiwarka Google powinna być stosunkowo bezpiecznym narzędziem. Niestety, użytkownicy coraz częściej mogą mieć z jej powodów problemy. Oszustom udało się oszukać reklamy Google, co skrzętnie wykorzystują w swoich kampaniach.

Zobacz: Używasz Google? Uważaj, łatwo wpaść w pułapkę

Szukasz programu? Miej się na baczności

W ostatnich miesiącach niezwykle popularne stało się podszywanie pod znane programy, np. MSI Afterburner, OBS, Gimp, Blender, Microsoft Teams czy Slacka. Oszuści wykorzystują w tym celu reklamy Google, przez co stworzone przez nich, fałszywe strony pojawiają się na szczycie listy wyszukiwania. Problem ten istnieje mniej więcej od grudnia zeszłego roku.

Dlatego szukając jakiegokolwiek programu, trzeba być szczególnie uważnym. Bardzo łatwo trafić na stronę, która tylko udaje oryginalną, a tak naprawdę zawiera szkodliwe oprogramowanie. Pobranie go i zainstalowanie to proszenie się o kłopoty. Co więcej, hakerzy nauczyli się częściowo oszukiwać programy antywirusowe, bo programy są cyfrowo podpisane przez Microsoft, Acera czy AVG.

Wiadomo, że w ten sposób rozsyłane są tak szkodliwe programy, jak: Formbook, IcedID oraz MetaStealer. O podobnym procederze ostrzegało między innymi FBI.

Zobacz: Google zmusi cię do noszenia telefonu, ale to dobrze
Zobacz: Chrome odpala genialną funkcję. Niestety skorzystają nieliczni

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Evan Lorne / Shutterstock.com

Źródło tekstu: TechSpot