DAJ CYNK

Polacy dostają niepokojące SMS-y. Wyjaśniamy

Anna Kopeć

Bezpieczeństwo

Temat prądu wrócił ze zdwojoną siłą za sprawą bonów energetycznych. Oszuści postanowili to wykorzystać na rozmaite sposoby, nie tylko kuszą niższymi rachunkami za prąd i gaz, ale także wracają do starej metody na SMS-a.

SMS przypominający o zaległej opłacie za prąd 

Większość z nas z pewnością dostała w swoim życiu chociaż raz SMS-a o treści: "PGE: Prosimy o pilne uregulowanie należności" lub "Zapłać 5 złotych,  inaczej odetniemy ci prąd". To już niemal klasyka. Jeden z najczęściej stosowanych przez oszustów schemat ataku phishingowego. Niestety, każdy z nas może stać się adresatem tego typu wiadomości. Mówi ona o zaległej opłacie, naliczonych odsetkach lub o nieopłaconej fakturze. Jak się możemy domyślać, w większości przypadków to zwykłe oszustwo, które ma jeden cel - postawić adresata pod presją i nakłonić go do podania danych. W SMS-ie dużą rolę odgrywa również groźba odcięcia prądu. To ma skłonić atakowanego do szybszego działania. W SMS-ie zawarty jest także link, który ma umożliwić szybsze zapłacenie zaległej faktury i uratować delikwenta przed odcięciem od energii. Jak się można domyślać, link ten prowadzi do fałszywej strony, która tylko wyłudzi nasze dane osobowe oraz dane karty płatniczej. Nic dobrego z takiego kliknięcia nie wyniknie. Fałszywa witryna przypomina bramki płatnicze, ale po przeanalizowaniu adresu strony, szybko zorientujemy się, że coś w nim nie gra. W adresie www najczęściej znajdziemy ciąg chaotycznych znaków. 

Mało skuteczne może okazać się zablokowanie numeru, z którego taki SMS jest wysyłany. Oszuści wysyłają tego typu wiadomości z różnych numerów telefonów. Wiadomość najczęściej zaczynają się od nazwy znanego dostawcy energii w danym regionie, aby wzbudzić zaufanie adresata. 

Nie klikajmy w żadne linki w wiadomościach SMS. Jeśli istnieje prawdopodobieństwo, że zalegamy z płatnością, skontaktujmy się bezpośrednio z usługodawcą. Można też zgłaszać podejrzane SMS-y do analizy zespołowi CERT Polska. Wówczas, będzie to przestroga również dla innych użytkowników. 

Zobacz: Nowa funkcja w mObywatel. Można korzystać do końca września
Zobacz: Polska ma jedne z wyższych cen prądu. Wiemy dlaczego 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: FotoDax / Shutterstock.com

Źródło tekstu: CERT Polska