DAJ CYNK

Boeing będzie wspierać Międzynarodową Stację Kosmiczną co najmniej do 2024 roku

Henryk Tur

Kosmos

Współpraca Boeninga z NASA trwa od niemal 30 lat. Kolejne mają przynieść zacieśnienie współpracy pomiędzy tymi firmami, a efektem może być nawet lądowanie człowieka na Marsie.

W roku 1993, czyli na pięć lat przez rozpoczęciem prac nad stworzeniem Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, NASA i Boening podpisały umowę, w której Boening uznany został za głównego dostawcę ISS. Od tego czasu obie firmy pracują wspólnie nad badaniami naukowymi, które odbywają się na jej pokładzie oraz lotami ludzi w kosmos. Podpisany wczoraj w nocy (czasu polskiego) kontrakt ma wartość 916 mln dolarów i przewiduje kontynuację współpracy do września 2024 roku - z możliwością przedłużenia. Boening staje się odpowiedzialny za zarządzanie logistyką ISS, w tym dostarczaniem niezbędnych materiałów, prace inżynieryjne, a także opracowanie harmonogramu działań na pokładzie Stacji Kosmicznej.

John Mulholland, odpowiadający w Boeningu za dział obsługujący ISS, komentuje:

W tym roku ISS obchodzi dwudziestą rocznicę pojawienia się na niej człowieka. Boening chce swymi działaniami umożliwić przyjemniejszy pobyt astronautom, a także zwiększyć możliwości laboratoriów pokładowych. Dziękujemy NASA za zaufanie, jakim nas obdarza i zrobimy wszystko, aby nadal wspierać prace w na orbicie i w kosmosie - dla dobra całej ludzkości.

CTS-100 Starliner

Zobacz także: Jakie laptopy używane są na ISS?

Boening bierze udział także w innych inicjatywach związanych z lotami ludzi w kosmos, będąc wraz ze SpaceX jedynymi firmami współpracującymi z NASA przy programach lotów załogowych. To właśnie Boening jest odpowiedzialny za stworzenie rdzenia rakiety nośnej Space Launch System oraz wahadłowca CTS-100 Starliner. Po cichu mówi się także, że weźmie udział w budowie rakiety, która umożliwi ludziom dotarcie na Marsa.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News