DAJ CYNK

Indie chcą podbić Księżyc. Start już 14 lipca

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Kosmos

Indie już wkrótce wystrzelą swój księżycowy lądownik z księżycowym łazikiem na pokładzie. Jeżeli im się uda, będą czwartym państwem, które w historii ludzkości wylądowały na Srebrnym Globie.

Gdy oczy wszystkich skupione są na rywalizacji NASA i Chin, do gry wchodzą Indie. Już wkrótce wystartuje ich rakieta i wyniesie w przestrzeń kosmiczną ładunek w postaci lądownika i księżycowego łazika. Jeżeli wszystko zakończy się pomyślnie, to będzie to historyczny moment dla tego kraju. Wcześniej lądowania na Księżycu udało się dokonać jedynie Stanom Zjednoczonym, Chinom i ZSRR.

Indie wyruszają na podbój kosmosu

Już 14 lipca o godzinie 11:05 czasu polskiego z Centrum Kosmicznego Satish Dhawan w Sriharikota wystartuje indyjska rakieta Launch Vechicle Mark III. Jej celem jest wyniesienie w przestrzeń kosmiczną lądownika i łazika. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, lądowanie na Księżycu odbędzie się końcówką sierpnia. Dlaczego potrwa to tak długo? W dużym uproszczeniu lądownik najpierw kilkukrotnie okrąży Ziemię, następnie poleci w stronę Księżyca, by wokół niego również wykonać kilka manewrów przed lądowaniem.

Jak podaje Indyjska Agencja Kosmiczna (ISRO), zarówno lądownik, jak i łazik zostaną zaopatrzone w masę sprzętu do przeprowadzania badań. Ten pierwszy będzie korzystał z Rambha-LP (sondy Langmuira) do określenia parametrów plazmy, ChaSTE do pomiaru właściwości termicznej powierzchni Księżyca oraz ISLA do przeprowadzenia pomiarów sejsmicznych. Z kolei łazik został zaopatrzony w spektrometr promieniowania rentgenowskiego (APXS) oraz laserowo indukowany spektroskop (LIBS). Posłużą one do określenia składu chemicznego powierzchni Księżyca.

Zobacz: Na Marsie padł rekord. Chodzi o tlen
Zobacz: NASA zamknie ich na rok na Marsie. Tak jakby

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: ISRO

Źródło tekstu: ISRO, Space.com