W NASA pracuje sporo fanów literatury Tolkiena. Wybrali ciekawą nazwę dla miejsca ostatniego lotu helikoptera Ingenuity.
Helikopter Ingenuity towarzyszył łazikowi marsjańskiemu od 18 lutego 2021 do 18 stycznia 2024 roku i wykonał łącznie 72 loty. Naukowcy z NASA pogodzili się już z tym, że urządzenie nie wróci do badań na Czerwonej Planecie. Miejsce, w którym zakończył się ostatni lot Ingenuity nazwali „Wzgórzami Valinoru”.
Obraz powyżej został złożony z sześciu obrazów z „podkręconymi” kolorami, zarejestrowanych przez łazik Perseverance z odległości 450 metrów. Bliżej środka można zauważyć mały obiekt. To właśnie helikopter Ingenuity. Świeżo przyjęta nazwa terenu zaś nawiązuje do kraju wiecznego azylu i odpoczynku, w którym nigdy nie było zła. Niektórzy znawcy są zdania, że to tolkienowska wersja nieba. Marsjańska równina jest jednak tak nudna, że Ingenuity miał problem z określeniem pozycji, bo zabrakło jakiegokolwiek charakterystycznego punktu.
Ingenuity był pierwszym latającym urządzeniem, używanym na innej planecie. Helikopter miał odbyć 5 lotów, ale szybko okazało się, że to doskonały zwiadowca dla łazika Perseverance. Możemy być pewni, że kolejne urządzenia badawcze NASA również będą miały na wyposażeniu taki sprzęt.
Ingenuity jest zasadniczo w dobrej formie poza jednym detalem. Jego cień widać na zdjęciu powyżej – to wyszczerbiona łopata śmigła. Uszkodzenie mechaniczne nie pozwala na prawidłowy lot. Jednak puki Ingenuity jest w zasięgu Perseverance, może przesyłać dane diagnostyczne do późniejszego wykorzystania.
Perseverance zaś rusza dalej w samotności. Priorytetem łazika jest nadal badanie planety i zbieranie próbek. Jeśli wszystko pójdzie dobrze i Biały Dom nie obetnie budżetu NASA, w kolejnej dekadzie te próbki przybędą na Ziemię.
Źródło zdjęć: NASA
Źródło tekstu: NASA, Space.com