DAJ CYNK

Kosmiczne spodnie. Twórcy szukają 100 osób chętnych na testy

Bartek Grzankowski (Grzanka)

Kosmos

Kosmiczne spodnie do sikania

Powstają wyjątkowe spodnie. Teraz twórcy szukają 100 śmiałków, którzy odważą się je przetestować. Ubranie ma rozwiązać ważny problem obecny nie tylko na Ziemi, ale i w kosmosie. Choć będzie wymagać też trochę samozaparcia.

Nowe ubranie już od początku zdaje się być wyjątkowe gdy się tylko na nie spojrzy. To pierwsze wrażenie potwierdza też zastosowanie. Materiałowe wzmocnienie w okolicach krocza budzi pewnie podejrzenie pod kątem zastosowania. Spodnie te bowiem są częścią skafandra który pozwolić zmienić nasz mocz w wodę zdatną do picia.

Jak w filmie

Jeśli jesteście na bieżąco z oscarowymi produkcjami lub klasykami literatury sci-fi, pewnie już gdzie leży jedno z – nomen omen – źródeł inspiracji dla takiego rozwiązania. Filtraki były specjalnym strojem noszonym na pustyni, który nie tylko doskonale pomagał uchronić bohaterów przed utratą wilgoci z ciała, ale też odzyskiwał wodę z procesów fizjologicznych, w tym z oddawania moczu. 

Ta kosmiczna technologia, cóż, najwidoczniej znów stanie się kosmiczna. Twórcy mają nadzieję, że prototyp będzie mógł być wykorzystany przed 2030 rokiem w programie Artemis prowadzonym przez NASA. Kosmonaci korzystający z tego rozwiązania mogliby nie troszczyć się aż tak o wodę, ponieważ w razie czego zawsze będą mogli choć trochę uzupełnić sobie swoje zapasy dając przy tym ulgę pęcherzowi.

Rozwiązanie oparto na korzystającym z podciśnienia cewniku, który jest podłączony do jednostki osmozy odwróconej, która odpowiada za filtrowanie cieczy, która tam dotrze. Obudowa zaś składa się między innymi z silikonowego kubka zbiorczego dopasowanego do genitaliów astronautek i astronautów oraz specjalnej bielizny wykonanej z wielu warstw elastycznego materiału. Gdy pojawi się wilgoć aktywuje się pompa próżniowa, która kieruje mocz do systemu filtrów o wydajności na poziomie 87%. Dla wyprodukowania pół litra czystej wody potrzeba raptem pięciu minut. Całość nie jest może zbyt lekka jak na ziemskie warunki, bo waży 8kg, ale w kosmosie będzie to mniejszy problem. Rozmiary natomiast przypominają szkolny plecak.

Casting na “astronautę”

I choć odzyskiwanie wody z moczu i potu to nie jest totalna nowość, ponieważ jak wskazuje The Guardian jest to obecne chociażby na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, to w kontekście zaplanowanych w najbliższej przyszłości misji załogowych na Księżyc i na Marsa może się też przydać astronautom znajdującym się poza główną bazą.

Jak dodają twórcy rozwiązania, tworzone przez nich spodnie rozwiążą też kilka innych problemów. To chociażby małe zapasy wody dla astronautów wyruszających na wyprawę (mają mieć raptem 1 litr wody), a także problemy ze chłonnością specjalnej odzieży kosmicznej pomagającej z wypróżnianiem moczu (MAG), która czasem może jednak budzić bardziej uzasadnione skojarzenia z pieluchą dla dorosłych. W tym drugim przypadku padały sugestie, że ubrania te przeciekają, są niewygodne oraz mogą powodować infekcje intymne.

Aby upewnić się pod kątem skuteczności rozwiązania twórcy chcą teraz znaleźć w Nowym Jorku 100 chętnych do sprawdzenia tego rozwiązania pod kątem komfortu i funkcjonalności. Naukowcy sugerują też, że sprzęt może przejść odpowiednie testy w symulowanych warunkach mikrograwitacji. Jest to konieczne ze względu na potwierdzenie skuteczności przy prawdziwych misjach w kosmosie. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: frontiersin.org

Źródło tekstu: The Guardian, frontiersin.org