DAJ CYNK

Android Auto dostanie po głowie? Unia Europejska domaga się zmian

Lech Okoń

Motoryzacja

Android Auto dostanie po głowie? Unia Europejska domaga się zmian

Android Auto, platforma programistyczna instalowana w samochodach, trafił pod lupę urzędników Komisji Europejskiej. Powód? Praktyki monopolistyczne. Idą zmiany, i to na lepsze.

Google kontroluje aplikacje do aut rządami ciężkiej ręki

Co aplikacja, to praktycznie taki sam wygląd. Deweloperzy aplikacji dla Android Auto musieli przestrzegać precyzyjnych wytycznych Google'a, inaczej ich apki nie trafiały na platformę infotainment Google'a. Jak teraz donosi Reuters, ograniczenia te mogą zdanie KE naruszać zasady konkurencji na wspólnym rynku.

Wszystko zaczęło się od aplikacji JuicePass, służącej do ładowania aut elektrycznych, którą Google uparcie blokował. Sprawa trafiła do włoskiego sądu, gdzie skończyło się na grzywnie dla Google'a zarówno za blokadę, jak i za faworyzowanie własnych aplikacji Maps i Waze. Od czasu grzywny platforma otworzyła się bardziej na aplikacje zewnętrzne, ale to było za mało.

Android Auto nadal narusza przepisy o konkurencji

Rzeczniczka generalna Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, Laila Medina powiedziała, że zasady Google'a „mogą stanowić naruszenie przepisów o konkurencji”. Nie jest przy tym jasne, czy ostatnie złagodzenie przepisów przez Google'a jest uwzględnione w tej wypowiedzi. Wypowiedział się natomiast natychmiast sam Google.

Zauważyliśmy opinię rzecznika generalnego i oczekujemy na ostateczną decyzję Trybunału. Od początku tej sprawy pracowaliśmy nad dodaniem modelu wymaganego przez Enel (deweloper JuicePass), a wiele podobnych aplikacji jest już dostępnych na całym świecie w systemie Android Auto

- przekazał Google w oświadczeniu dla prasy

Niech Android Auto się otworzy, ale nie za bardzo

Co warto podkreślić, liczne ograniczenia i wytyczne Google'a dotyczące tworzenia aplikacji dla Android Auto mają w swoich podwalinach nie tylko chęć kontroli nad platformą, ale i kwestie bezpieczeństwa. Tutaj wszystko musi działać pewnie i nie pochłaniać uwagi użytkownika o ani milisekundę więcej niż to konieczne.

Użytkownicy platformy, po ostatnich, powiedzmy liberalnych zmianach w Android Auto zauważają, że w przypadku niektórych aplikacji prysła dawna stabilność i np. Everand potrafi wyświetlać czarne ekrany. Pozostaje mieć nadzieję, że jeszcze mocniejsze otworzenie platformy nie spotęguje liczby tego typu niedoróbek.

Zobacz: Android Auto z długo wyczekiwaną funkcją. Z pewnością ją docenisz
Zobacz: Android Auto zmienia wygląd. Od razu jakby znajomy

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Najmi Arif / Shutterstock

Źródło tekstu: Tom's Guide, Reuters, oprac. wł