Krakowscy muzealnicy i naukowcy sprawdzili jak pachnie “Dama z Gronostajem”. Słynny obraz namalowany przez samego Leonardo DaVinci testowo będzie teraz można powąchać za pomocą specjalnego flamastra.
Jak informuje portal naukawpolsce.pl za PAP, zapach nie będzie na razie udostępniony szerokiej publiczności. Na razie zaplanowano jedynie testy, które sprawdzą odbiór tego rozwiązania na grupie osób odwiedzających Muzeum Czartoryskich w Krakowie. To właśnie tam, zamknięta w gablocie, przebywa na co dzień Dama z Łasiczką. Testy w oddziale krakowskiego Muzeum Narodowego potrwają przez kilka dni.
Z zapachem obrazu mogło już zapoznać się kilka osób, w tym chociażby Elżbieta Zygier, główny konserwator Muzeum Narodowego w Krakowie. Jej zdaniem Dama pachnie deską orzechową, ale można też jej zdaniem dominuje tam przyjemna nuta cytrusowa. Sam proces prac z obrazem podzielony był na dwie części. Najpierw zbadano próbki zapachu pobrane bezpośrednio znad obrazu. Następnie zamknięto tę woń w specjalnym flamastrze.
Co ciekawe, zrezygnowano przy tym z możliwości rozpylania zapachu w okolicy obrazu. Jednym z powodów była obecność związków organicznych, które zdaniem muzealników nie powinny być w nadmiarze w powietrzu. Sama akcja analizy i udostępniania zapachu jest związana natomiast z polsko-słoweńskim projektem Odotheka, który ma stworzyć swoistego rodzaju "bibliotekę" zapachów obiektów historycznych i w ten sposób uatrakcyjnić ofertę muzealną szczególnie dla publiczności z dysfunkcją wzroku. Znajdujący się w Krakowie obraz "Dama z gronostajem" jest pierwszym zbadanym dziełem w ramach przedsięwzięcia. Projekt realizują Muzeum Narodowe w Krakowie, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie oraz Uniwersytet w Lublanie i Muzeum Narodowe Słowenii.
Źródło zdjęć: materiały prasowe, UEK
Źródło tekstu: naukawpolsce.pl, PAP, UEK
