DAJ CYNK

Twoja ulubiona muzyka wkrótce zniknie. Setki tysięcy albumów zagrożone

Jakub Krawczyński

Rozrywka

Żyjemy w czasach, gdy cyfrowy dostęp do muzyki jest standardem. Jednak zanim piosenki zostały zdigitalizowane, to musiały skądś tam trafić, mianowicie z twardych dysków. Jak się okazuje, aż 1/5 nośników z wersjami master nagrań z lat 90. "umarła".

Poważny problem archiwizacji muzyki

Muzyczny magazyn "Mix" rozmawiał ostatnio z osobami odpowiedzialnymi za archiwizację danych w przemyśle rozrywkowym. "W naszej branży, jeśli odkryjemy poważny problem z jakimś formatem, to musimy od razu dać znam o tym wszystkim. Może to trochę brzmieć jakbyśmy chcieli coś sprzedać, ale nie o to chodzi. W tym przypadku to wezwanie do podjęcia działań" - powiedział Robert Koszela z Iron Mountain (zajmującą się archiwizacją muzyki) w rozmowie z Mixem. Koszela wyjawił że tysiące twardych dysków z nagraniami z lat 90. jest już nie do odczytu.

Z archiwizacją muzyki istnieje wiele problemów, w tym rozdzielone sample od ukończonych ścieżek, czy też pewne unikatowe formaty danych, które wymagają albo starego sprzętu albo archiwalnych wersji oprogramowania, które nie jest już dostępne. To wszystko oczywiście przy założeniu, że dyski nie są uszkodzone.

Z tym też może być problem, bo jeśli nawet nośniki są przechowywane według norm technicznych pod kątem temperatury i wilgotności, nadal mogą one "paść" a nierzadko bez żadnej możliwości odzyskania danych. Koszela mówi, że nierzadko zdarzało się, że artyści brali z jego archiwum dyski, opracowywali na ich bazie w swoim studio nowe miksy, a potem wracali z tym samym dyskiem i już wtedy "padł".


Żaden rodzaj nośnika nie jest bezpieczny

Wywiad z szefem Iron Mountain wywołał falę dyskusji na portalu Hacker News o tym, że żaden rodzaj nośnika nie gwarantuje 100% bezpieczeństwa. "Optyczne nośniki ulegają fizycznej degradacji, magnetyczne nośniki również, a przy okazji wytracają ładunek magnetyczny, a w pamięci flash zawodzą po czasie ogniwa" - napisał jeden z użytkowników. Skuteczna archiwizacja polega więc na cyklicznym kopiowaniu istotnych danych na nowe nośniki. 

Zobacz: Masz taki dysk? Lepiej zrób backup, bo może się rozlecieć
Zobacz: Spotify z nowością. Polacy dostali ją jako jedni z pierwszych

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: NMStudio789 / Shutterstock.com

Źródło tekstu: Mix, WIRED, Ars Technica, Hacker News, opr. wł.