Nośniki półprzewodnikowe praktycznie wyparły dyski twarde z segmentu konsumenckiego. Zarówno w przypadku komputerów stacjonarnych, jak i laptopów. Lista zalet SSD jest długa - większa wydajność, mniejszy pobór mocy, bezgłośna praca, brak elementów ruchomych, mniejsze wymiary i masa.
Jednak HDD również mają swoje mocne strony, takie jak wysokie pojemności, niższe ceny i łatwiejsze odzyskiwanie danych w przypadku ewentualnej awarii. To właśnie dlatego nadal górują one w serwerowniach i centrach danych. A tak się składa, że Western Digital wypuściło właśnie nowe modele.
Western Digital Ultrastar DC HC690 to nośniki o pojemności do 32 TB, które wyposażono w technologię ePMR oraz do 11 talerzy. Jest to znaczący postęp względem poprzednika (Ultrastar DC HC690) oferującego "tylko" do 28 TB. Deklarowana wydajność ma wynosić maksymalnie 257 MB/s dla odczytu i zapisu.
Opisywane HDD będą dostępne zarówno z interfejsem SATA III, jak i SAS. Producent opisuje je jako rozwiązanie dla serwerów do pracy ze sztuczną inteligencją. Mają się one sprawdzić idealnie na magazyny dla danych potrzebnych do trenowania modeli, ale również do przechowywania wytworzonych wideo i obrazów.
Firma WD zapowiedziała również model Ultrastar DC HC590 o pojemności do 26 TB, który wykorzystuje technologię konwencjonalnego odczytu magnetycznego (CMR) i jest bezpośrednim następcą modelu HC580 o pojemności 24 TB. Tutaj wydajność prezentuje się nieco lepiej i ma wynosić do 288 MB/s.
Western Digital jest aktualnym królem pod względem gęstości zapisu danych. Jednak konkurencja próbuje przegonić Amerykanów. W maju Toshiba osiągnęła 32 TB przy użyciu technologii zapisu magnetycznego wspomaganego ciepłem (HAMR) i 31 TB przy użyciu zapisu wspomaganego mikrofalami (MAMR).
Zobacz: Microsoft przygotował nową konsolę. To nie tak jak myślisz
Zobacz: Google sięga po reaktory jądrowe. Powód może Cie zdziwić
Źródło zdjęć: Western Digital
Źródło tekstu: oprac. własne
