DAJ CYNK

Szykuje się wielka klapa. Intel zalicza kolejną obsuwę?

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Sprzęt

Szykuje się wielka klapa. Intel zalicza kolejną obsuwę?

Chociaż chciałbym być optymistą, to premiera desktopowych kart graficznych Intel Arc Alchemist zapowiadają się jako klapa.

Wiele miesięcy przyszło nam czekać na pierwsze karty graficzne Intel Arc Alchemist. Chociaż zapowiadane były już kilka lat temu, to wciąż nie możemy z nich korzystać. W teorii zadebiutowały w wersji mobilnej, ale tak naprawdę premiera odbyła się tylko na papierze, bo laptopów nie da się nigdzie kupić.

Intel Arc Alchemist z opóźnioną premierą?

Zresztą układy mobilne nie budzą aż tak dużego zainteresowania, jak modele desktopowe. Te, według ostatnich zapowiedzi Intela, pojawią się na sklepowych półkach w trakcie tegorocznych wakacji. Ale czy na pewno? Enthusiastic Citizen, który wielokrotnie ujawniał sprawdzone informacje nt. Intela, twierdzi, że premiera znowu się opóźni.

Według jego informatorów desktopowe karty graficzne Intel Arc Alchemist zadebiutują dopiero pod koniec drugiego lub na początku trzeciego kwartału. Tak naprawdę nie kłóci się to z zapowiedzią Niebieskich, ponieważ Intel przyznał, że latem premierę będzie miała limitowana edycja kart. Nic nie było mowy o modelach niereferencyjnych, produkowanych przez partnerów, jak Asus, Gigabyte czy MSI.

Wydajność o generację do tyłu

Według pogłosek Intel szykuje w tym momencie cztery modele - A770, A750, A580 oraz A380, ale być może pojawi się też piąta, nieznana jeszcze karta. Najmocniejszy model, czyli Intel Arc A770, ma oferować wydajność na poziomie GeForce'a RTX 3060 Ti. Ostatnie doniesienia tego nie potwierdzają, bowiem w teście Geekbench karta osiągnęła wynik na poziomie mobilnego RTX-a 3060. Warto jednak z wyrokiem poczekać na oficjalne testy.

W tym wszystkim dostrzegam jednak inny problem. Skoro karty graficzne Intela mogą zadebiutować dopiero na początku trzeciego kwartału, to będą rywalizować z GeForce'ami RTX 4000 (lub RTX 5000) oraz Radeonami RX 7000. Te mają być dużo wydajniejsze od swoich poprzedników, a skoro już teraz Intel jest w stanie zaoferować maksymalnie wydajność RTX 3060 Ti, to gdzie mu do kolejnej generacji kart.

Właśnie dlatego premiera dedykowanych kart graficznych Intela zapowiada się w tym momencie jako wielka klapa. Gdyby trafiły one na sklepowe półki kilka miesięcy temu, to miałoby to sporo sensu. Jednak debiut 2-3 miesiące przed nowymi modelami NVIDII i AMD to nie najlepsza perspektywa dla Niebieskich, chociaż wiele będzie tutaj zależało od cen.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Intel

Źródło tekstu: VideoCardz