DAJ CYNK

Popularna elektronika z Chin się pali. Ostatnio idzie tego całe mnóstwo

Przemysław Banasiak

Sprzęt

Popularna elektronika z Chin się pali. Ostatnio idzie tego całe mnóstwo

Jesteś fanem kupowania taniego sprzętu z AliExpress? W takim razie musisz się mieć na baczności. To kolejny przypadek gdy retro-konsola Anbernic staje w płomieniach.

 

Sporą popularnością w ostatnich miesiącach cieszą się przenośne konsole do gier. Mowa zarówno o droższych rozwiązaniach jak Steam Deck, ASUS ROG Ally czy MSI Claw, ale również znacznie tańszych urządzeniach stworzonych z myślą o starszych tytułach.

To już trzeci taki przypadek dla tego modelu

Wśród miłośników klimatów retro często wybieranym producentem jest chiński Anbernic. W niskiej cenie oferuje on emulację wielu kultowych konsol, zapewniając przy tym dobrą wydajność. Wygląda jednak na to, że jeden z ich nowszych modeli - RG33XXSP, który debiutował w maju może mieć poważną wadę w projekcie.

Na platformie Reddit pojawił się kolejny wpis użytkownika, którego konsola Anbernic uległa awarii podczas ładowania. Jest to już trzecie doniesienie tego typu. Według relacji była ona podłączona przewodem USB do komputera, gdy internauta wyczuł zapach spalenizny. Od razu odłączył on urządzenie od PC.

Obudowa konsoli była odkształcona i gorąca. Po otworzeniu Anbernic RG35XXSP okazało się, że bateria jest mocno napuchnięta, a jeden z elementów na PCB całkowicie spalony. Producent odmówił naprawy czy wysłania nowej konsoli, twierdząc, że sprzęt nie został zakupiony u autoryzowanego sprzedawcy.

Popularna chińska elektronika staje w płomieniach

Co mogło się stać? Trudno powiedzieć. Na pierwszy rzut oka podane zostało zbyt duże napięcie, czego nie wytrzymał element odpowiedzialny za zasilanie. Wina może być zarówno po stronie konsoli, komputera, jak i użytkownika. Nie jest jednak tajemnicą, że producenci tanich chińskich sprzętów oszczędzają gdzie mogą, kontrola jakości jest mizerna, a bezpieczeństwo użytkownika stoi na dalszym planie.

Czy jest się czego bać? Raczej nie. Trzy podobne sytuacje jak na przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy sprzedanych egzemplarzy w dwa miesiące to nadal niewiele, w granicach awarii większych marek. Jeśli jednak korzystacie z Anbernic RG35XXSP to warto by podczas ładowania konsoli ktoś miał ją na oku oraz nie znajdowała się ona w pobliżu rzeczy łatwopalnych (czyli np. ładowanie pod poduszką w nocy to zły pomysł).

Zobacz: Intel ARC Battlemage z nową litografią. Postawiono na TSMC
Zobacz: ASUS prezentuje malucha dla graczy. Wydajności nie brakuje

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Reddit, Anbernic

Źródło tekstu: Reddit, oprac. własne