DAJ CYNK

Sklepy wciskają nauczycielom szrot, a ci nie mają wielkiego wyboru

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Sprzęt

Sklepy wciskają nauczycielom szrot, a ci nie mają wielkiego wyboru

Cześć nauczycieli zrealizowała już bon w wysokości 2500 zł na zakup laptopa. Jednak część sklepów postanowiło to wykorzystać i wciskam im szrot.

Według ostatnich danych Ministerstwa Cyfryzacji już 196 tys. nauczycieli otrzymało bon w wysokości 2500 zł na zakup laptopa, a zrealizowało go 20 tys. Jednak pewnym cwaniactwem wykazały się sklepy, które starają się wciskać pedagogom modele, które nie cieszą się dużym zainteresowaniem i zwyczajnie zalegają im na półkach — informuje serwis prawo.pl.

Laptop dla nauczyciela za 2500 zł

Warto wiedzieć, że nauczyciele nie mają pełnej dowolności w zakupie laptopa. Ten musi spełnić minimalne wymagania techniczne. To między innymi co najmniej 8 GB pamięci RAM, dysk SSD o pojemności 256 GB, 13-calowy ekran o rozdzielczości Full HD, WiFi 5 czy też Bluetooth 5. Dodatkowo komputer musi być objęty 3-letnią gwarancją, a autoryzowany serwis musi mieścić się na terenie Polski.

Wydawałoby się, że wymagania nie są szczególnie wysokie i nauczyciele powinni mieć szeroki wybór, tym bardziej że mogą zakupić droższy model i dopłacić brakującą kwotę z własnej kieszeni. Niestety, sklepy zaczęły znacząco ograniczać ofertę i oferują pedagogom modele, które zalegają im na półkach. Co gorsze, nie jest to przyczynek do usunięcia danego sklepu ze specjalnej listy prowadzonej przez resort cyfryzacji.

Zdaniem prawnika, mec. Zaorskiego, jeśli sklep nie chce w ramach bonu sprzedać dowolnego, wybranego przez nauczyciela laptopa, ten może się powołać na kodeks wykroczeń. Konkretnie chodzi o odmowę sprzedaży bez uzasadnionej przyczyny.

Zobacz: Chcesz sprzedać rządowy laptop? Oto co Ci grozi
Zobacz: mObywatel nie dojechał. Wyczekiwana nowość dopiero w grudniu

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Prawo.pl