DAJ CYNK

NVIDIA potężnie oberwała. Skorzysta na tym Intel i AMD

Przemysław Banasiak

Sprzęt

NVIDIA potężnie oberwała. Skorzysta na tym Intel i AMD

Ostatni tydzień to trudny okres dla amerykańskiego giganta na rynku kart graficznych. NVIDIA musi zmagać się z problemami, które są efektem ataku hakerów. Zagrożone jest zarówno zabezpieczenie LHR, jak i technologia DLSS.

NVIDIA, czyli amerykański gigant na rynku konsumenckich i profesjonalnych kart graficznych padł w ubiegłym tygodniu atakiem hakerów. Przestępcy z grupy Lapsus włamali się na wewnętrzne serwery firmy i skradli dane o wadze około 1 TB. Na światło dziennie przedostaje się coraz więcej pikantnych informacji.

NVIDIA musi liczyć się z milionowymi stratami

Pisaliśmy już o tym, że hakerzy za sprawą zdobytych informacji mogą rzekomo zdjąć blokadę LHR, czyli ogranicznik w kartach graficznych NVIDIA GeForce w kopaniu kryptowalut. Czym zresztą szantażują Zielonych. Zgodnie jednak z doniesieniami zagranicznej redakcji TechPowerUP grupa Lapsus położyła ręce na zdecydowanie bardziej łakomym kąsku, a dokładniej plikach i dokumentacji dot. technologii DLSS.

NVIDIA DLSS to rodzina technologii, która wykorzystuje uczenie maszynowe w celu skalowania obrazu. Jest to rozwiązanie zarezerwowane dla kart graficznych z serii GeForce RTX i wybranych gier. Pozwala to użytkownikowi korzystać z niższej rozdzielczości bez wyraźnej straty jakości obrazu, acz z zauważalnie większą liczbą generowanych klatek na sekundę. Czyli po prostu oferuje płynniejszą rozgrywką.

Chociaż AMD oraz Intel podjęli kroki by zaoferować podobne rozwiązania, to są one zdecydowanie gorsze aniżeli NVIDIA DLSS. Technologia Zielonych wykorzystuje w końcu specjalne rdzenie Tensor. Niestety DLSS jest rozwiązaniem zamkniętym, niedostępnym dodatkowo oficjalnie dla systemów z grupy Linuks.

NVIDIA potężnie oberwała. Skorzysta na tym Intel i AMD

To już niedługo może się zmienić, bowiem zgodnie z opublikowanymi dzisiaj w sieci informacjami i zdjęciami wypłynęły pliki NVIDIA DLSS. Mowa o świeżej wersji 2.2. Prócz potrzebnych plików dostępna jest też dokumentacja dla programistów, ułatwiająca zaimplementowanie rozwiązania we własnej grze.

Co to oznacza? Milionowe straty dla Amerykanów, którzy poświęcili masę czasu, pieniędzy i pracy na opracowanie DLSS. Dla AMD oraz Intela to okazja na zaznajomienie się ze szczegółami technologii i podpatrzenie pewnych rozwiązań, chociaż wiadomo, że prawnicy NVIDII będą patrzeć konkurencji na ręce.

To również okazja dla zwykłych śmiertelników. Można się bowiem spodziewać, że NVIDIA DLSS trafi w końcu na Linuksa i/lub po prostu Zieloni zdecydują się wreszcie na otwarcie źródeł. Jak zwykle nie zalecamy jednak pobierać żadnych plików twierdzących, że mają coś wspólnego z tym wyciekiem. Po pierwsze ze względów prawnych, po drugie nie wiadomo czy ktoś nie schował w środku malware.


Zobacz: Jaki komputer do gier i pracy? Gotowe zestawy na marzec 2022
Zobacz: AMD zdominuje Intela w grach i to jeszcze w tym miesiącu

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: TechPowerUP, NVIDIA

Źródło tekstu: TechPowerUP, oprac. własne