DAJ CYNK

Polacy zapłacą za nieobecność dziecka w szkole. Nie, to nie żart

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Taryfy, promocje, usługi

Polacy zapłacą za nieobecność dziecka w szkole. Nie, to nie żart

Rodzice są wściekli. Nowa aplikacja eduVULCAN wymaga od nich zapłaty za możliwość usprawiedliwienia nieobecności dziecka w szkole.

W polskich szkołach od jakiegoś czasu działają tzw. dzienniki elektroniczne. Dzięki temu rodzice przez cały czas mają podgląd na postępy swoich pociech. Jednak w ostatnim czasie jedna z popularnych aplikacji VULCAN została zastąpiona przez eduVULCAN. Rodzice są wściekli, bo muszą płacić za podstawowe funkcje — donosi Tabletowo.pl.

Płać za usprawiedliwienie nieobecności dziecka

Od tego roku szkolnego aplikacja VULCAN została zastąpiona przez eduVULCAN. Nie byłoby w tym nic szokującego, gdyby nie fakt, że w nowej wersji dostępne są dwa pakiety — standardowy oraz rozszerzony. Ten drugi jest płatny, ale bez niego nie da się korzystać z wielu, wydawałoby się, podstawowych funkcji.

O co chodzi? Między innymi o moduł wiadomości, powiadomienia push oraz możliwość usprawiedliwienia nieobecności dziecka. Tak, jeśli pociecha nie była w szkole i chce napisać usprawiedliwienie w aplikacji eduVULCAN, to musisz zapłacić. Opłata nie jest wysoka i wynosi około 40 zł za cały rok. Jednak jest to kwota za jedno dziecko. Jeśli jest ich więcej, to roczna suma zobowiązania rośnie. Rodzice nie są zadowoleni z tej zmiany i nie można im się dziwić. Wcześniej takie funkcje były dostępne za darmo.

Co gorsze, zmiana została wprowadzona tuż przed startem nowego roku szkolnego, więc placówki nie mają czasu na wdrożenie innego systemu, np. Librus lub mobiDziennik, które są wykorzystywane w wielu innych szkołach. 

Zobacz: Dzieci korzystają z elektroniki, a rodzice nie widzą w tym problemu
Zobacz: Chcą zabrać uczniom smarfony. Robi się coraz poważniej

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Tabletowo.pl