DAJ CYNK

Windows 10 October 2020 - już wiemy, co zmienia i jak wygląda w praktyce

Henryk Tur

Windows

Druga duża aktualizacja Windows 10 w tym roku, czyli October 2020 (znana także jako 20H2), zostanie wprowadzona w tym miesiącu i nie będzie obowiązkowa. Ma status "opcjonalnej". Wiemy już, jak system wygląda po jej wprowadzeniu.

Aktualizacja 20H2 ma za zadanie uprzyjemnić korzystanie z systemu, poprawić jego wydajność oraz przygotować go na przyszłe aktualizacje. Brzmi to przyjemnie, ale jak się sprawdza w praktyce? Po instalacji Windows 10 October 2020 wyraźne zmiany widać tylko w interfejsie. Jednak zanim do niego przejdziemy, najpierw o samej instalacji. Jest ona błyskawiczna - plik instalacyjny ma wielkość 80 MB. Jeśli masz system na dysku SSD i aktualizujesz system z wersji 2004 (czyli Maj 2020), proces zajmuje niecałe dwie minuty. Przy klasycznym dysku twardym HDD jest to 5-10 minut. W obu przypadkach niezbędny jest oczywiście restart w celu wprowadzenia zmian. Gorzej, jeśli masz wersję 1090 lub 1903. Wówczas do pobrania jest plik wielkości 4GB, a instalacja może potrwać kilka-kilkanaście minut (w zależności od posiadanego sprzętu).

Po restarcie możesz zobaczyć pewne zmiany w kafelkach menu Start - dopasowują się one do wybranego trybu (jasny/ciemny), dostępna jest także funkcja dodawania akcentów kolorystycznych. System będzie wykrywać najczęściej używane przez Ciebie aplikacje i przypinać je do paska zadań przy tworzeniu w nich nowego konta. Na przykład jeśli podłączysz do aplikacji "Twój Telefon" nowego smartfona, aplikacja pojawi się na pasku. Pewnej zmianie ulegają także Ustawienia. Jest to ściśle związane z planami usunięcia Panelu Kontrolnego z systemu. W dziale System, zakładce Informacje pod specyfikacją maszyny pojawiła się możliwość jej skopiowania - dzięki czemu możesz przesłać ją np. do znajomego lub pomocy technicznej.

Zobacz: Windows 10 otrzyma poprawki związane z aktualizacjami i wydłuży życie baterii w HP

Jeśli używasz Edge, możesz w trakcie korzystania z przeglądarki wcisnąć klawisze Alt+Tab, co pozwoli Ci nie tylko na wygodne przeskakiwania pomiędzy otwartymi zakładkami, ale wszystkimi otwartymi w systemie okienkami - wliczając w to Notatnik, eksplorator plików, gry i aplikacje. A ostatnia widoczna zmiana kryje się w ustawianiach monitora - można teraz zmieniać częstotliwość odświeżania używanego monitora. Dotąd było to możliwe wyłącznie przy użyciu narzędzi firm trzecich.

Muszę przyznać, że jestem mile zaskoczony. Kilka dni temu system wykonał aktualizację, która rzeczywiście zajęła jakieś dwie minuty. Nie zwróciłem większej uwagi, a okazało się, że wprowadził mi October 2020, co odkryłem dzisiaj, przy okazji pisania tego tekstu. Jak więc widać - zmiana jest praktycznie nieoduczawlna. Aktualizację otrzymałem, ponieważ jestem uczestnikiem Windows Insider. Osoby niebędące Insiderami mogą spodziewać się informacji o możliwości jej pobrania na dniach. Jak na razie kłopotów z nią nie ma - i to najbardziej pozytywne.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Andrea Piacquadio/Pexels

Źródło tekstu: Windows Latest