DAJ CYNK

Nadchodzi AMD UDNA. To będzie spora zmiana na rynku

Przemysław Banasiak

Wydarzenia

Nadchodzi AMD UDNA. To będzie spora zmiana na rynku

Pora pożegnać się z AMD RDNA i CDNA, a przywitać z UDNA. To powinno ułatwić pracę deweloperom i przyczynić się do większej popularności układów od Czerwonych.

 

Podczas zeszłotygodniowych targów IFA 2024 w Berlinie, amerykańska redakcja Tom's Hardware miała okazje przeprowadzać wywiad z AMD. Ich rozmówcą był Jack Huynh, starszy wiceprezes AMD oraz dyrektor generalny Computing and Graphics Business Group. Uchylił on rąbka tajemnicy na temat planów Czerwonych.

AMD UDNA ma być odpowiedzią na NVIDIA CUDA

Informowaliśmy Was już, że Amerykanie od teraz nie będą się skupiać już na najwydajniejszych układach graficznych. Innymi słowa AMD nie ma zamiaru oferować kart z segmentu NVIDIA GeForce RTX 5090. Jednak to nie koniec zmian, bowiem pora pożegnać się też z dotychczasowymi architekturami.

W przypadku AMD mowa o dwóch różnych architekturach - RDNA dla segmentu konsumenckiego i CDNA dla centrów danych. To mocno komplikuje sprawę deweloperom, którzy mają utrudnione zadanie przy optymalizacji oprogramowania. Czerwoni chcą iść śladami NVIDII, oferując ujednolicone rozwiązanie - AMD UDNA.

Dodatkowo AMD ma patrzeć bardziej w przyszłość i planować na trzy generacje naprzód. To powinno przełożyć się na utrzymanie optymalizacji między kolejnymi układami, zmniejszając nakład pracy programistów. Oczywiście zajmie to chwilę czasu, a najbliższe rozwiązania nie będą wchodziły jeszcze w skład UDNA.

Na więcej szczegółów przyjdzie nam poczekać do oficjalnego ogłoszenie nowej strategii. Tak czy siak pierwsze efekty będziemy prawdopodobnie obserwować dopiero za kilka lat, przy tym co dej pory nazywane było roboczo "AMD RDNA5". A więc jeszcze nie przy układach AMD Radeon RX 8000.

Zobacz: Nowe płyty główne dla AMD pojawią się lada moment
Zobacz: Acer wchodzi na rynek zasilaczy. Na start dostajemy małego mocarza

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: AMD

Źródło tekstu: Tom's Hardware, oprac. własne