DAJ CYNK

Bomba, koronawirus i echuligani - tak wyglądają teraz Katowice bez IEM

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Wydarzenia

Prostesty pod Spodkiem

W odpowiedzi na decyzję Wojewody Śląskiego o zakazie udziału publiczności w wydarzeniu Intel Extreme Masters 2020 w Katowicach pod Spodkiem zebrali się niezadowoleni gracze. Protestujący domagają się zmiany decyzji i wpuszczenia na teren imprezy.

Protesty pod Spodkiem

Pierwsze nawoływania do protestu pojawiły się wczoraj wieczorem, krótko po ogłoszeniu decyzji wojewody. Wtedy to na Facebooku pojawiły się wydarzenia pod hasłem "Szturm na Spodek", gromadzące niedoszłych widzów imprezy.

Protesty pod Spodkiem

Około godziny 9:00 pod Spodkiem było już zebranych kilkadziesiąt osób, w większości młodzieży. Tłum skandował hasła niezadowolenia wobec decyzji zakazu udziału publiczności i domagał się wpuszczenia na teren wydarzenia. Mimo pojedynczych głosów nawołujących, by siłą wtargnąć za barierki, protest odbywa się stosunkowo spokojnie.

Protesty pod Spodkiem

O godzinie 10:00 na miejscu zjawił się Adrian Kostrzębski, rzecznik ESL Poland. Namawiał on uczestników zgromadzenia do spokoju i prosił o zrozumienie, gdyż dla organizatora sytuacja również jest trudna. Jego apel spotkał się z chłodnym odbiorem po stronie niezadowolonych graczy, którzy pozostali pod Spodkiem i kontynuowali protest.

Protesty pod Spodkiem

Sprawy przybrały nieoczekiwany obrót krótko przed godziną 12:00, kiedy w przejściu podziemnym koło Spodka znaleziono torbę niewiadomego pochodzenia. W obawie przed potencjalnym atakiem bombowym policja rozpędziła protestujacych i zamknęła pobliski teren do czasu ustalenia pochodzenia paczki i wyeliminowania zagrożenia.

Protsty pod Spodkiem

Protesty pod Spodkiem

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne