DAJ CYNK

Polacy zapłacą więcej za prąd? Rząd kombinuje, gwarancji nadal brak

Lech Okoń

Wydarzenia

Co z cenami prądu w 2025 roku? Paulina Henning-Kloska ma plan

Obecne ceny energii elektrycznej są efektem działania ustawy osłonowej określającej maksymalną cenę za megawatogodzinę. Na przedłużenie programu polski rząd nie ma pieniędzy. Ale próbuje ich szukać.

Obecne ceny prądu są zamrożone tylko do końca roku

W ramach ustawy osłonowej maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wynosi 500 zł za megawatogodzinę. Stawka ta obowiązuje od 1 lipca do 31 grudnia 2024 roku. Resort klimatu nie ma, póki co środków na przedłużenie tej gwarancji, ale to nie znaczy, że nic nie robi.

Jak przekazała dziennikarzom minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska, cytowana przez BiznesAlert.pl, udało się zabezpieczyć część z wymaganej kwoty. Według analiz resortu potrzebne jest 4,4 mld zł, a w tej chwili udało się na ten poczet zabezpieczyć 2 mld zł.

To ledwie połowa drogi do osiągnięcia planowanego celu, jak jednak przekonuje Hennig-Kloska, są pewne dodatkowe źródła finansowania na horyzoncie. Jest przy tym zgoda rządu i koalicji, że w jakiejś formie osłony energetyczne mają być przedłużone. Ich ostateczny kształt będzie jednak zależał od uzyskanego budżetu.

Z drugiej strony nie brakuje głosów, że mrożenie cen nie będzie już potrzebne.

Obecnie brak jest merytorycznego uzasadnienia dla utrzymania powszechnego mrożenia cen energii w 2025 roku. Sytuacja budżetowa kraju jest trudna, a jednocześnie musimy zadbać o publiczne inwestycje prorozwojowe i obronne.

Ponadto okres bardzo wysokiej inflacji mamy już za sobą, a dodatkowo rosną wynagrodzenia. To sprawia, że argument o pilnej potrzebie ochrony siły nabywczej traci na znaczeniu.

– przekonywał w sierpniu prezes Instytutu Reform Aleksander Śniegocki.

Zobacz: Dobre informacje w sprawie cen prądu. Co zrobi rząd?
Zobacz: Ustawa podpisana. Od lipca nowe ceny prądu

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Wikipedia - CC BY-SA 4.0, CHALERMPHON SRISANG /Shutterstock

Źródło tekstu: BiznesAlert, oprac. wł