DAJ CYNK

Rosja ujawnia swój chytry plan. Na stole 60 mld rubli

Przemysław Banasiak

Wydarzenia

Rosja wyda 2,6 miliarda złotych na cenzurę internetu

Rosjanie mogą pożegnać się z wolnym internetem, oficjalnie chodzi o pozbycie się nielegalnych treści. W rzeczywistości zablokowane zostanie aż 96% VPN-ów.

 

Ministerstwo Rozwoju Cyfrowego Rosji planuje wydać 60 miliardów rubli (około 2,57 miliarda złotych) w ciągu najbliższych pięciu lat na rozwój systemu cenzury internetu, znanego jako Techniczne Środki Przeciwdziałania Zagrożeniom (TSPU). Celem jest wzmocnienie narzędzi do blokowania wirtualnych sieci prywatnych (VPN).

Rosja boi się szczerych opinii własnych obywateli

TSPU wykorzystuje technologię głębokiej inspekcji pakietów (DPI) do monitorowania i blokowania dostępu do stron uznawanych za szkodliwe lub nielegalne. System jest zarządzany przez Roskomnadzor, agencję odpowiedzialną za blokowanie usług internetowych, takich jak Telegram.

Od 2019 roku prawo wymaga, aby dostawcy usług internetowych instalowali rządowy sprzęt zapewniający "stabilność i bezpieczeństwo Internetu". Do 2022 roku zainstalowano w Rosji ponad 6,000 takich urządzeń.

W latach 2025-2030 planowane jest unowocześnienie systemu TSPU oraz instalacja nowych urządzeń. Modernizacja obejmie zakup nowego sprzętu i oprogramowania, a także rozwój systemu przez tworzenie i aktualizację sygnatur. Ma to zwiększyć przepustowość TSPU do 725,6 Tbps.

Głównym celem modernizacji jest skuteczniejsze blokowanie VPN-ów, które są używane do omijania blokad stron internetowych. Roskomnadzor zamierza zablokować aż 96% VPN-ów, choć eksperci uważają, że pełna blokada wszystkich protokołów VPN może być trudna. Świetnym przykładem są Chiny.

Oficjalnie projekt ten jest częścią szerszej inicjatywy na rzecz transformacji cyfrowej. Od inwazji na Ukrainę w 2022 roku Rosja zwiększyła kontrolę nad treściami internetowymi, co odzwierciedla rosnące napięcia geopolityczne i starania o zarządzanie narracjami online.

Zobacz: Chiny prężą muskuły. Nowy sprzęt porównywany jest do NVIDII
Zobacz: AMD cichaczem wprowadziło nową kartę graficzną

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock / Harold Escalona

Źródło tekstu: Forbes Russia, Reuters, oprac. własne