DAJ CYNK

FBI: aplikacja FaceApp stanowi zagrożenie kontrwywiadowcze

Mieszko Zagańczyk

Rozrywka

Wraca sprawa aplikacji FaceApp. FBI twierdzi, że popularny latem program do zmieniania zdjęć selfie stanowi potencjalne zagrożenie kontrwywiadowcze. Dlaczego? Bo pochodzi z Rosji.

Przypomnijmy: w lipcu krótkotrwałą popularność zdobyła aplikacja FaceApp. Jej użytkownicy przerabiali swoje własne zdjęcia na takie, na których przybywa im kilkadziesiąt lat. Dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji fotografie odznaczały się wyjątkowym realizmem. Gdy jednak okazało się, że FaceApp to dzieło rosyjskiej firmy Wireless Lab z Sankt-Petersburga, posypały się zarzuty, że aplikacja może być używana do szpiegowania. Oskarżana była w najlepszym wypadku o naruszanie zasad prywatności, a w skrajnym - że jest narzędziem rosyjskich służb specjalnych i że dostarcza wizerunki do farm botów i trolli.

Zobacz: FaceApp: nowy trend, te same zagrożenia. Ministerstwo Cyfryzacji bierze rosyjską aplikację pod lupę

Sprawą zajął się nawet polski CERT, który jednak nie wykrył w FaceApp niczego podejrzanego. Wtedy nasi specjaliści od bezpieczeństwa orzekli, że aplikacja  nie ma możliwości technicznych i uprawnień do zbierania nadmiarowych danych, w tym historii połączeń, lokalizacji, historii przeglądarki, nie zawiera też złośliwego oprogramowania ani backdoorów.

Zobacz: CERT Polska: aplikacja FaceApp jest bezpieczna

Jednak Amerykanom analiza zajęła więcej czasu. W lipcu amerykański senator Chuck Schumer wezwał służby specjalne FBI i FTC do wszczęcia postępowania i zbadania, czy FaceApp nie narusza bezpieczeństwa narodowego. Teraz w końcu doczekaliśmy się wyników śledztwa FBI. Federalne Biuro Śledcze uznało ją za potencjalne zagrożenie kontrwywiadowcze.

FBI uważa, że każda aplikacja mobilna lub podobny produkt opracowany w Rosji, taki jak FaceApp, stanowi potencjalne zagrożenie kontrwywiadowcze. Opinia ta opiera się na analizie danych, które gromadzi aplikacja, przyjętych przez jej twórców zasadach prywatności i warunkach użytkowania. FBI twierdzi, że program w sposób legalny zapewnia rządowi Rosji dostęp do danych użytkowników.  Zdaniem FBI rosyjskie służby wywiadowcze utrzymują wysokie zdolności do działań cyberprzestępczych, a takie aplikacje mogą być ich narzędziem. Zwracają też uwagę, że rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa może zdalnie uzyskiwać dostęp do wszystkich form komunikacji i serwerów w rosyjskich sieciach bez zgody dostawców usług internetowych.

Zobacz: Donald Trump nadal atakuje. Chce usunąć chińskie firmy z amerykańskiej giełdy
Zobacz: Zaledwie dwutygodniowe zezwolenie na handel z Huaweiem

W opinii FBI nie znalazły się jednak konkretne zarzuty dotyczące nadużyć ze strony twórców aplikacji FaceApp - wskazywane są tylko potencjalne możliwości działania takich programów. Czyli w zasadzie wróciliśmy do punktu wyjścia - do oskarżeń kierowanych wobec FaceApp wyłącznie na podstawie informacji, że to dzieło Rosjan.

FBI oświadczyło, że będzie dalej przyglądać się sprawie i zapewni współpracę z odpowiednimi grupami zadaniowymi, jeśli aplikacja okaże się zagrożeniem dla wybranych urzędników, kandydatów, kampanii politycznych lub partii politycznych.

Opinia FBI doczekała się odpowiedzi ze strony senatora Chucka Schumera, który powiedział:

W świetle ostrzeżenia FBI, że FaceApp i podobne aplikacje opracowane w Rosji stanowią potencjalne zagrożenie kontrwywiadowcze dla Stanów Zjednoczonych, zdecydowanie wzywam wszystkich Amerykanów, by rozważyli natychmiastowe usunięcie aplikacji takich jak FaceApp i zachowali szczególną ostrożności przy pobieraniu aplikacji opracowanych we wrogich, obcych krajach.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Android Central