DAJ CYNK

Elon Musk odlatuje. Chce żebyś płacił za czytanie Twittera

Michał Świech

Aplikacje

Twitter limity czytania

Elon Musk wpadł na kolejny dziwny pomysł dotyczący Twittera. Teraz dużo korzystający z niego użytkownicy będą musieli zapłacić. Poważnie.

Elon Musk najpierw wpadł na genialny pomysł uniemożliwienia niezalogowanym użytkownikom przeglądania Twittera. Oficjalnie to tymczasowy środek przeciwko botom zbierającym dane. To czy Musk kiedykolwiek planuje wycofać ten tymczasowy środek to inna kwestia. Prawdą jest, że media społecznościowe już od dłuższego czasu starają się zmusić do założenia kont.

Teraz Twitter wpadł na jeszcze bardziej oryginalny pomysł. Użytkownicy zweryfikowani (czyli ci co zapłacili) będą mogli czytać 6000 postów dziennie, zwykli użytkownicy 600 postów, a nowi niezweryfikowani 300 postów. Czytać. Nie pisać.

Musk jednak miłosiernie ogłosił, że w planach jest podniesienie limitów czytania Twittera do kolejno 8000, 800 i 400 postów dziennie. Osoby dużo siedzące na Twitterze zatem będą musiały zapłacić. Przecież czasem na jednym ekranie mieści się po kilkanaście krótkich twittów... Nie zapominajmy o odpowiedziach pod wpisami.

Nic zatem dziwnego, że na Twitterze trendują takie słowa jak Discord, Telegram czy Insta. Ludzie już myślą gdzie się przenieść.

Zobacz: Niezalogowany? Już nie poczytasz Twittera
Zobacz: Prawica w USA już lubi Twittera, lewica nagle przestała

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: shutterstock

Źródło tekstu: twitter, wł