ProteGO Safe to aplikacja, która - jak twierdzi resort cyfryzacji - informuje o kontakcie z koronawirusem. Według komunikatu Ministerstwa, korzysta z niej już ponad pół milionów Polaków.
W Polsce codziennie dowiadujemy się o kilkuset nowych zakażonych wirusem SARS-Cov-2. Jak zauważa Ministerstwo Cyfryzacji, to od naszego zachowania i ostrożności zależy jak będzie wyglądała jesień. Na zahamowanie rozprzestrzeniania się koronawirusa w Polsce mogą mieć wpływ trzy elementy: noszenie maseczek, zachowanie dystansu społecznego oraz korzystanie z aplikacji ProteGO Safe.
Zobacz: ProteGO Safe będzie współdziałać z innymi aplikacjami w krajach Unii Europejskiej
Zobacz: ProteGO Safe nie działa, czyli ponad 2 mln zł wyrzucono w błoto
Wokół aplikacji narosło z czasem wiele kontrowersji, a według niektórych źródeł ona w ogóle nie działa, ponieważ korzysta z niej zbyt mała liczba osób. W zasadzie nawet nie wiemy, czy liczba pół miliona, którą podaje resort cyfryzacji, to jest liczba realnych użytkowników, czy liczba pobrań ze sklepów Google Play i App Store. Na przykład w tym pierwszym liczba pobrań jest określona jako 100000+. Ministerstwo Cyfryzacji zachęca, by nie wierzyć w krytyczne głosy na temat aplikacji oraz samemu zacząć z niej korzystać.
Pewnie zadajecie sobie teraz pytanie: po co mi takie powiadomienie? Są tacy, którzy nie chcą wiedzieć, że mieli kontakt z koronawirusem. To teraz wyobraźcie sobie sytuację, że powiadomienie dostajecie na kilka dni przed weselem, na które się wybieracie lub przed wizytą u rodziców, dziadków, czy znajomych z małymi dziećmi… Nie dałoby Wam to do myślenia? Jeśli choćby jedna osoba po otrzymaniu takiej wiadomości zrezygnowała z takiej wizyty czy pójścia na wesele mogłaby – jeśli okazałoby się, że jest chora – uratować zdrowie i życie innych. To dlatego aplikacja już teraz spełnia swój cel. Będzie go realizowała jeszcze lepiej, jeśli zainstaluje ją jeszcze więcej osób. Zrób to już dziś. To takie proste.
- napisało Ministerstwo Cyfryzacji
Dzięki włączonemu Bluetooth aplikacja stale monitoruje nasze otoczenie w poszukiwaniu innych urządzeń, na których także jest zainstalowana. Jeśli znajdzie takie urządzenie – a kontakt naszego telefonu z tym urządzeniem potrwa dłużej niż 15 minut i będzie miał miejsce w odległości poniżej 2 metrów – nasz telefon (ale i urządzenie drugiego użytkownika) zapamięta to „spotkanie”.
Informacje na ten temat urządzenia będą trzymały w swojej pamięci przez 14 dni. Aplikacja nie zbiera żadnych danych o użytkownikach, w tym ich lokalizacji. Zbiera jedynie informacje o spotkaniach urządzeń, które są zupełnie anonimowe. Jeśli w trakcie tych 14 dni osoba, z którą mieliśmy nawet nieświadomy kontakt, a której urządzenie spotkało się z naszym, zachoruje – po pozytywnym wyniku testu, zadzwoni do niej pracownik Centrum Kontaktu. Zapyta ją, czy ma aplikację ProteGO Safe (pracownicy Centrum Kontaktu nie wiedzą, kto korzysta z apki, dzwonią do wszystkich, którzy otrzymują pozytywny wynik testu na koronawirusa). Jeśli chory potwierdzi, że korzysta z ProteGO Safe – pracownik Centrum Kontaktu przekaże mu unikalny numer PIN. Poinstruuje też, gdzie w aplikacji ten numer wprowadzić.
Jeśli chory wprowadzi otrzymany numer – najpóźniej w ciągu doby, na ekranach urządzeń innych użytkowników aplikacji, z którymi miał kontakt w trakcie ostatnich 14 dni, wyświetli się odpowiednie powiadomienie. Wraz z tą informacją wszystkie te osoby dostaną wskazówki, co robić dalej.
Resort cyfryzacji zachęca, by wyrobić sobie własne zdanie na temat aplikacji ProteGO Safe oraz obala mity, które wokół niej narosły:
Zobacz: Nowa aukcja 5G może ruszyć po wakacjach
Zobacz: Ministerstwo Cyfryzacji śledzi komórki Polaków. To podobno dla naszego dobra
Źródło tekstu: Ministerstwo Cyfryzacji