DAJ CYNK

WhatsApp podkulił ogon, ale pewnie i tak go wywalisz

Piotr Urbaniak

Aplikacje

WhatsApp podkulił ogon, ale wielu pewnie i tak już go wywaliło

WhatsApp zmienił zdanie i jednak nie będzie blokować funkcjonalności użytkownikom, którzy nie zaakceptują nowej polityki prywatności. 

Przypomnijmy, saga z niesławną polityką prywatności WhatsAppa ciągnie się już od końca minionego roku. Wtedy też pojawiły się pierwsze doniesienia, że włodarze komunikatora chcą wymuszać na użytkownikach zgodę na współdzielenie danych z Facebookiem. 

Najpierw było brawurowo: miała być zgoda albo blokada dostępu, a jako zasłonę dymną odpalono kampanię zapewniającą o prywatności. Z czasem jednak, przyciśnięci do muru przez odpływających użytkowników, twórcy zaczęli ewentualne restrykcje luzować. Pojawił się pomysł na wycinanie tylko wybranych opcji, by ostatecznie, jak się okazuje, swą krucjatę WhatsApp odpuścił niemalże totalnie.

Jak ogłoszono w piątkowym raporcie, brak zgody na nowy regulamin nie spotka się z żadnymi konsekwencjami. Jedynym wyjątkiem jest obcięcie dostępu do konwersacji z firmami, które korzystają z kont biznesowych, obsługiwanych w dodatku przez dostawców chmury. Słowem, nic, co może dotknąć użytkownika prywatnego w stopniu większym niż czysto umowny.

WhatsApp nie zwleka. Zmiana ma pojawić się już w najbliższej becie i możliwie szybko trafić na produkcję. Nowa polityka prywatności wprawdzie zostanie wyświetlona, ale tym razem, powtórzmy, nie trzeba będzie się na nią zgodzić. 

Zobacz: WhatsApp poszedł po rozum i wraca z wyczekiwaną zmianą

Nagły przypływ dobroci? Bynajmniej – choć WhatsApp konsekwentnie chwali się ponad 2 mld użytkowników, zawirowania w kwestii użycia danych pozwoliły nabrać wiatru w żagle rywalom. Ot, na przykład Telegram przebił magiczną barierę 500 mln, notując wzrost rzędu 25 proc. w mniej niż rok. Szybko z pozycji ciekawostki przyrodniczej stał się wartym uwagi zagrożeniem. Reakcja była niezbędna.

Inna sprawa, czy takie chaotyczne zawirowania są w stanie cokolwiek zmienić. Sam mogę wskazać co najmniej tuzin osób, które z WhatsAppem zdecydowały się pożegnać i stawiam dolary przeciwko orzechom, że już do niego nie powrócą. Ale może kogoś właśnie do zmiany decyzji przekonano.

Ankieta
32%
25%
11%
20%
11%

Wszystkich głosujących: 1975

Źródło ankiety: WhatsApp podkulił ogon, ale pewnie i tak go wywalisz

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Unsplash (Rachit Tank)

Źródło tekstu: WhatsApp, oprac. własne