DAJ CYNK

Komisja Europejska domaga się wyjaśnień w sprawie wcześniejszego zakończenia kadencji prezesa UKE

Mieszko Zagańczyk

Prawo, finanse, statystyki

Komisja Europejska domaga się wyjaśnień w sprawie wcześniejszego zakończenia kadencji Prezesa UKE

Przyjęcie Tarczy Antykryzysowej 3.0 wiązało się między innymi ze skróceniem kadencji Marcina Cichego, prezesa UKE. Komisja Europejska wszczęła postępowanie wyjaśniające w tej sprawie i wezwała Polskę o usunięcia uchybienia prawnego.

Komisja Europejska skierowała wobec Polski wezwanie do usunięcia uchybienia dotyczącego przepisów prawnych, które mogłyby mieć wpływ na niezależność polskiego organu regulacyjnego, czyli Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Wprowadzenie w życie przepisów Tarczy Antykryzysowej 3.0 doprowadziło w maju do wcześniejszego zakończenia kadencji Prezesa UKE, Marcina Cichego. 

Zobacz: Tarcza antykryzysowa 3.0 to okazja, by podmienić prezesa UKE

Komisja Europejska przypomina w swoim piśmie, że niezależność krajowych organów regulacyjnych jest kluczową zasadą unijną dotyczącą łączności elektronicznej. W myśl unijnego prawa, do przestrzegania którego zobowiązana jest też Polska, szefowie i członkowie organów regulacyjnych mogą zostać zwolnieni jedynie wtedy, gdy przestaną spełniać warunki wymagane do wykonywania swoich obowiązków. Takiej sytuacji w tym przypadku nie było. Odwołanie Marcina Cichego nastąpiło na mocy ustawy Tarcza Antykryzysowa 3.0, gdzie znalazł się enigmatyczny zapis: 

Kadencja prezesa UKE, przypadająca na lata 2016-2021 ulega skróceniu i kończy się po upływie 14 dni od wejścia w życie niniejszej ustawy. 

Zdaniem KE, taki sposób skrócenia kadencji prezesa UKE i wszelkie inne próby ograniczenia niezależności organu regulującego rynek stanowią naruszenie obowiązujących przepisów UE

Polska ma teraz trzy miesiące na udzielenie odpowiedzi na zastrzeżenia przedstawione przez Komisję. Jeżeli nasz rząd nie przedstawi przekonującego wyjaśnienia, postępowanie może zakończyć się na skierowaniu sprawy do TSUE.

Zobacz:Aukcja 5G przegrywa z koronawirusem. UKE zawiesza termin składania ofert wstępnych

Ministerstwo Cyfryzacji ma już odpowiedź

Sprawa skrócenia kadencji prezesa UKE już wcześniej znalazła się po lupą UE. Unijny komisarz Thierry Breton już w maju, w liście do ministra cyfryzacji Marka Zagórskiego, prosił o wyjaśnienie tej sprawy, podkreślając, że niezależność regulatora rynku jest kluczową zasadą unijnego prawa.

Ministerstwo Cyfryzacji broniło się wtedy, że skrócenie kadencji szefa UKE to skutek wymagań zawartych w Europejskim Kodeksie Łączności Elektronicznej, które przyjęła Komisja Europejska. Kodeks wymaga, by wybór szefów krajowych regulatorów rynku poprzedzony był konkursem, natomiast Marcin Cichy został wybrany przez Sejm i Senat, ale z pominięciem tego kroku. Taka sytuacja mogła doprowadzić do tego – wyjaśniało Ministerstwo Cyfryzacji – że decyzje prezesa UKE byłyby w przyszłości podważane. Przyjęte w Kodeksie zasady mają obowiązywać od 22 grudnia, jednocześnie Komisja Europejska nie określiła nigdzie, jaką przyjąć procedurę, gdy pełniący kadencję regulatorzy nie spełniają nowych, unijnych przepisów

Zobacz: Prezes UKE w sprawie aukcji 5G odcina się od projektu rządu
Zobacz: Aukcja 5G przeciągnie się czasie. Albo w ogóle jej nie będzie...

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Pixabay

Źródło tekstu: Komisja Europejska, PAP