DAJ CYNK

Roam like at home - wstępna ocena UKE

orson_dzi

Prawo, finanse, statystyki

UKE zaprezentował na Komisji sejmowej wstępną ocenę wprowadzenia zasady roam like at home.



Urząd Komunikacji Elektronicznej zaprezentował na Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii wstępną ocenę wprowadzenia zasady roam like at home. Zasadę prawidłowo wprowadziło tylko czterech operatorów.

Według wstępnej oceny UKE, zasadę roam like at home wprowadziło tylko czterech operatorów - Orange, Play, Plus i T-Mobile. Pozytywnej oceny nie otrzymał Lycamobile oraz Virgin Mobile.

UKE przyznał, że nie zweryfikował wszystkich kilku tysięcy cenników, które obowiązują obecnie. Urząd zweryfikował materiały, które przysłali operatorzy, oraz informacje ze stron internetowych operatorów. Na podstawie obecnych statystyk z RLAH korzysta obecnie 96% abonentów polskich sieci. 2,12% abonentów nie ma dostępu do RLAH, a w przypadku 1,88% nie zostało to jeszcze zweryfikowane.

Prezes UKE podkreślił, że jeśli klient korzysta więcej z usług w roamingu oraz jest zalogowany do nadajników zagranicznych sieci dłużej niż do Polskich, to operator może mu doliczyć dodatkowe opłaty.

Operatorzy - NC+, Plus i Virgin Mobile złożyli do UKE wnioski o wprowadzenie możliwości stosowania dodatkowych opłat roamingowych.

Aktualizacja

Piotr Mieczkowski z EY napisał na Twitterze, że na podstawie danych od 3 polskich operatorów, można ocenić, że transmisja danych w roamingu "na dziś" wzrosła 19 razy od momentu wprowadzenia RLAH. Z wcześniejszych rozmów TELEPOLIS.PL z operatorami wynikało, że spodziewają się dużego wzrostu, szczególnie w początkowym okresie po wprowadzeniu nowych zasad rozliczeń.

W tym miejscu chciałbym też przypomnieć wykresy z opublikowanego przez UKE "raportu o stanie rynku telekomunikacyjnego w 2016 roku". Jak wspominał w czerwcu Marcin Cichy, prezes UKE, tylko 10% Polaków korzysta z roamingu. Biorąc pod uwagę dane GUS (na koniec 2016r.) taki osób było 3,84 mln.







Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: UKE, Twitter, wł