DAJ CYNK

TELKO.in: Projekt nacjonalizacji sieci stacjonarnych ma polityczne zaplecze

Ł.D.

Prawo, finanse, statystyki

Realizacją zadań Europejskiej Agendy Cyfrowej powinno się zająć państwo, które powinno przejąć pasywną infrastrukturę stacjonarną, wywłaszczyć dotychczasowych przedsiębiorców. Za słusznym odszkodowaniem - mówił na ostatnim posiedzeniu sejmowej Komisji Administracji i Cyfryzacji poseł Antonii Mężydło. Tym samym określił się jako zwolennik i promotor koncepcji, jaka jesienią pojawiła się na rynku.

- Realizacją zadań Europejskiej Agendy Cyfrowej powinno się zająć państwo, które powinno przejąć pasywną infrastrukturę stacjonarną, wywłaszczyć dotychczasowych przedsiębiorców. Za słusznym odszkodowaniem - mówił na ostatnim posiedzeniu sejmowej Komisji Administracji i Cyfryzacji poseł Antonii Mężydło. Tym samym określił się jako zwolennik i promotor koncepcji, jaka jesienią pojawiła się na rynku.

Wyraźnie zainteresowana jest nią Netia, powściągliwie - ale bez protestów - wyraziła się o niej Telekomunikacja Polska.

- Netia popierałaby koncepcję stworzenia operatora infrastrukturalnego na bazie sieci istniejących operatorów, w tym operatorów kablowych, o ile odbyłoby się to na zasadach komercyjnych. Jesteśmy natomiast zdecydowanie przeciwni pomysłowi wywłaszczenia. Mówiąc jakiś czas temu o "nacjonalizacji", miałem na myśli dobrowolne, komercyjne porozumienie, nie zaś wywłaszczenie, o którym mówi poseł Antonii Mężydło - doprecyzowuje Tom Ruhan, członek zarządu Netii.

Netia wciąż pozostaje właścicielem swojej infrastruktury, ale od kilku lat zarządza nią i utrzymuje na zlecenie operatora Ericsson. O takim samym modelu myśli od 2-3 lat Telekomunikacja Polska, tak samo, jako o możliwości wydzielenia i odsprzedaży całości lub części udziałów w tak powstałej infrastrukturalnej spółce. Wobec braku szczegółów projektu nacjonalizacji sieci operatorskich trudno mówić o kosztach takiej operacji, ale z pewnością liczony byłby miliardami złotych.

Antonii Mężydło jest członkiem Platformy Obywatelskiej i znany z zainteresowania rynkiem telekomunikacyjnym. Przez wiele lat wspierał Urząd Komunikacji Elektronicznej, demontujący w drugiej połowie poprzedniej dekady rynkową pozycję Telekomunikacji Polskiej.

Koncepcja nacjonalizacji sieci operatorskich wydaje się bardzo trudno do realizacji. Więcej szansy miałoby skierowanie strumienia środków z Otwartych Funduszy Emerytalnych do celowych spółek przeznaczonych do budowy sieci lub spółek przejmujących własność takich sieci. Nacjonaliacja omawiana jest na marginesie tego problemu.

Powołanie narodowego operatora infrastrukturalnego, wydaje mi się bardzo sensownym rozwiązaniem. (...) Proponuję nowe sensowne rozwiązanie, które ułatwi powstanie szerokopasmowej sieci Internetu, tej wymaganej przez Europejską Agendę Cyfrową i pozwoli wykorzystać środki europejskie, które są w tej chwili bardzo zagrożone. Jeżeli taką sieć miałby budować prywatny biznes to wiadomo, że według różnych analiz, musiałby zainwestować od 7 do 12 mld zł. Takie są prognozy. Nie wierzę, że są podmioty na rynku polskim, które byłyby skłonne wyłożyć taką kwotę na inwestycje infrastrukturalne. Z pewnością jest to obowiązek państwa. PIR, czyli Polskie Inwestycje Rozwojowe, właśnie po to powstały. Wywłaszczenie w celach społecznych jest zgodne z konstytucją, oczywiście za słusznym odszkodowaniem - mówił poseł Antonii Mężydło.

Zobacz: zapis stenograficzny posiedzenia Komisji Sejmowej

<-telko>

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: sejm.gov.pl