DAJ CYNK

Android nagra twoje rozmowy, ale to dobrze

Lech Okoń

Sprzęt

Google lata temu usunął z Androida możliwość nagrywania rozmów, teraz nie dość, że do tego wraca, to jeszcze dodaje możliwość zmieniania ich w tekst.

Szaleństwo AI trwa w najlepsze. Zakazane rzeczy stają się dozwolone i modne

Po wycieku informacji na temat specyfikacji nowych smartfonów Google Pixel 9, pojawieniu się ich zdjęć czy cen słuchawek Google'a, stopniowo zaczynają do sieci trafiać także ostatnie z sekretów Google'a — nowości programistyczne. Na liście narzędzie znalazły się „Pixel Screenshot” i opcje edycji zdjęć, jak „Dodaj Mnie” i „Reimagine with”, a do tego przeprojektowany tryb panoramy w aparacie.

Nagrywanie rozmów pod Androidem

Najwięcej emocji budzi jednak powrót funkcji nagrywania rozmów. Jak donosi Dylan Roussel, seria Pixel 9 może zyskać funkcję „Notatki z Rozmów”, która pozwoli na nagrywanie rozmów telefonicznych oraz uzyskanie transkrypcji tekstowej. Co więcej, AI dodatkowo łatwo podsumuje całą tę transkrypcję, wypunktuje najważniejsze tematy rozmowy czy nawet sprawdzi, z jakich technik manipulacji korzystał nasz rozmówca.

Nie wiemy jeszcze, do jakich krajów trafi nowe rozwiązanie. Problemem mogą być lokalne ograniczenia do stosowania AI. Taki Apple przygotował analogiczną funkcją, z informowaniem rozmówców, że rozmowa jest nagrywana, ale ogranicza ją tylko do kilku języków i lokalizacji: angielski (USA, UK, Australia, Kanada, Indie, Irlandia, Nowa Zelandia, Singapur), hiszpański (USA, Meksyk, Hiszpania), francuski (Francja), niemiecki (Niemcy), japoński (Japonia), mandaryński (Chiny kontynentalne, Tajwan), kantoński (Chiny kontynentalne, Hongkong) oraz portugalski (Brazylia).

Google jest o wiele bardziej doświadczony w rozpoznawaniu głosu niż Apple i dopuścił ostatnio Polaków do pixelowego stołu, kto wie, może i nas zaszczyci nową funkcją.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Google

Źródło tekstu: 9TO5Google, oprac. wł