DAJ CYNK

Apple pracuje nad nową odsłoną swojej funkcji Touch ID. Wyeliminowana przez Face ID może wrócić w rewolucyjnej formie

Marian Szutiak

Sprzęt

Pojawiły się kolejne informacje o tym, że Apple chce przywrócić w swoich smartfonach i tabletach funkcję Touch ID, czyli skaner linii papilarnych. Tym razem będzie to coś zupełnie nowego, lepszego niż w urządzeniach z Androidem.

Czytnik linii papilarnych w niektórych smartfonach z Androidem został zintegrowany z wyświetlaczem. Oznacza to, że w celu odblokowania urządzenia, wystarczy przyłożyć palec do odpowiedniego miejsca na ekranie. No właśnie - odpowiedniego. Apple chce pójść z tym o krok dalej. Nowy Touch ID, korzystający z ultradźwięków, ma pozwolić użyć w tym celu całej powierzchni wyświetlacza.

Na szkicu pochodzącym z patentu Apple'a (poniżej) widzimy dwa rzędy przetworników (na dole i na górze wyświetlacza), które to umożliwią. Będą one wysyłać impulsy dźwiękowe o wysokiej częstotliwości, które odbite od powierzchni palca wrócą do sensorów, tworząc elektroniczne odwzorowanie linii papilarnych.

Nie ma pewności, czy gigant z Cupertino zdąży z nową technologią na premierę tegorocznych iPhone'ów, więc być może na nowy Touch ID przyjdzie nam poczekać trochę dłużej. Prawdopodobnie także przyszłe iPady skorzystają z tej technologii.

Zobacz: Siri na iPhonie zyskuje polskojęzycznego towarzysza. Asystent Google dla systemu iOS trafia do sklepu App Store
Zobacz: Apple przeprasza użytkowników za lukę w FaceTime. Aktualizacja z poprawką dopiero w przyszłym tygodniu
Zobacz: Wyniki Apple'a za 4Q2018. Sprzedaż iPhone'ów spadła, ale na świecie jest ich już 900 mln

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: inverse.com

Źródło tekstu: appleinsider