Większość projektów IoT (Internet of Things) zatrzymuje się na etapie koncepcji. Śmiałe wizje podbicia rynku często okazują się mało realne, co sprawia, że 60% prototypów inteligentnych przedmiotów upada już we wczesnej fazie rozwoju przedsięwzięcia .
Internet rzeczy to głównie urządzenia monitorujące aktywność
Analitycy są zgodni - rynek Internetu rzeczy napędza rozwój technologii. Instytut GfK prognozował w 2015 roku, że do 2020 roku w każdym gospodarstwie domowym znajdzie się 30 przedmiotów podłączonych do Internetu. Ale do czego te dziesiątki przedmiotów miałoby służyć?
Jednym z najpopularniejszych typów urządzeń IoT są wszelkiego rodzaju monitory aktywności. Śledzą wszystko np. ilośc szklanek wypijanej wody, przeczytanych książek, przebiegniętych kilometrów... Podnoszą tym samym motywację i chęć rywalizacji z innymi osobami. Jednak dużo osób po pierwszym zachwycie porzuciło je po kilku miesiącach. Użytkowników, którzy potrzebowali inteligentnych rozwiązań do celów medycznych, np. pomiarów tętna, zniechęciła zawodność masowych przedmiotów. Z czasem funkcję inteligentnych opasek przejęły smartfony, a sportowcy i pacjenci sięgnęli po specjalistyczne rozwiązania, agregujące i przetwarzające dane.
Internetu Rzeczy Medycznych
Inteligentne przedmioty stanowią filar rewolucji w dziedzinie zdrowia. Urządzenia wykorzystywane w sektorze medycznym nie mają dużo wspólnego z opaskami monitorującymi aktywność lub inteligentnymi zegarkami. Warto dodać, że aby mogły zostać uznane za urządzenia medyczne (ang. medical devices - MD), muszą zostać zaprojektowane i wyprodukowane zgodnie ze ściśle określonymi standardami jakości i ergonomii. Certyfikacja urządzeń medycznych dotyczy wszystkich inteligentnych przedmiotów przeznaczonych do użytku medycznego: służących do diagnostyki oraz wykorzystywanych do celów terapeutycznych. Wymagania te muszą spełnić wszyscy producenci wyrobów medycznych w ciągu 3 lat, a ci, którzy nie zastosują się do postanowień rozporządzenia nie będą mogli informować o medycznym przeznaczeniu produktów pod groźbą wycofania ich z rynku. Regulacja prawna dotycząca IoT w medycynie oznacza niewątpliwie nowy etap dojrzewania rynku. Puste slogany i marketingowe obietnice zastąpiła konieczność stosowania norm zgodności z rozporządzeniami obowiązującymi w UE.
Zjawisko, które powstało w wyniku zmian legislacyjnych nosi nazwę "Internetu Rzeczy Medycznych" (ang. Internet of Medical Things - IoMT). Technologia ta okazała się szczególnie przydatna w zakresie zdalnego monitorowania klinicznego, leczenia chorób przewlekłych, profilaktyki, opieki nad osobami starszymi oraz monitorowania kondycji chorych. W rezultacie, zastosowanie IoT w medycynie pozwala na obniżanie kosztów oraz poprawę efektywności i jakości opieki nad pacjentem. Przykładem zmian zachodzących na rynku jest projektowanie przedmiotów MD przy współpracy z zespołami medycznymi. W ten sposób powstały na przykład inteligentne szklanki służące do monitorowania nawodnienia organizmu osób starszych, zaprojektowane przez startup Auxivia (wspierany przez OVH Digital Launch Pad) we współpracy z personelem medycznym francuskich domów opieki (Ehpad).
Źródło tekstu: OVH