Apple po cichu podnosi ceny iPada Air. Za kompaktowy tablet zapłacimy blisko 25 procent więcej.
Jedni powiedzą, że to inflacja, inni że pazerność. Faktem natomiast jest to, że Apple po cichu wprowadziło podwyżki cen kolejnego produktu. Wraz z premierą produktów z serii iPad - iPada Pro z procesorem M2 oraz odświeżonej wersji podstawowego modelu - gigant z Cupertino postanowił wdrożyć "drobne" korekty do swojego cennika.
Jak łatwo się domyślić, nie są one bynajmniej na rękę konsumentom. Na skutek podwyżek więcej zapłacimy za najmniejszy tablet w ofercie producenta, czyli iPada Mini (2021). Urządzenie w swoim podstawowym wariancie z 64 GB pamięci wewnętrznej oraz łącznością Wi-Fi jeszcze niedawno kosztowało 2600 zł. Dziś na stronie Apple widnieje cena 3200 zł. Mamy więc do czynienia ze wzrostem o blisko 1/4 oryginalnej ceny.
Rzecz jasna rewizja cen dotknęła także inne warianty popularnego tabletu:
Co warto podkreślić, z podwyżką cen iPada Mini spotkamy się w niemal całej Europie, nie tylko w Polsce, choć nie wszędzie są one równie drastyczne. W krajach strefy euro podwyżki wynoszą od 100 do 160 euro.
Mówiąc krótko: tanio to już było.
Zobacz: iPad Pro z układem M2 to nowy flagowy tablet Apple'a
Zobacz: iPhone 14. Apple pluje Polakom w twarz. U nas najdrożej
Źródło zdjęć: Apple
Źródło tekstu: Apple, GSMArena