DAJ CYNK

iPhone 12 we Francji będzie mieć słuchawki, Apple nie miał wyjścia

Michał Świech

Sprzęt

Apple postanowił usunąć słuchawki z pudełka z iPhone'ami. Ta decyzja dotyczy wszystkich rynków poza... jednym. Konkretnie jest to Francja.

Apple jest słynny z tego, że co kilka lat wywołuje aferę usuwając coś, co z punktu widzenia wielu klientów jest absolutnie niezbędne. Czasami mu się udaje przeforsować swoją wizję, w przypadku jacka 3,5 mm było już blisko jego zaniknięcia, ostatnio jednak widzimy trend przywracania go przez kolejnych producentów. Tym razem zabrakło ładowarek i słuchawek. Oficjalnym powodem były względy ekologiczne, jednak raczej mało kto w to wierzy. Oczywiście cena telefonów wcale nie spadła mimo braku kolejnych akcesoriów w zestawie. Jest jednak pewien kraj, gdzie Apple dalej będzie dołączał słuchawki EarPods do serii iPhone 12. Opór po raz kolejny stawili dzielni Galowie.

W skrócie: prawo francuskie wymaga dołączania słuchawek do telefonów. Powodem jest chęć ograniczania promieniowania elektromagnetycznego i obowiązek zapewnienia możliwości prowadzenia rozmowy bez trzymania telefonu przy uchu. To jak na standardy technologiczne bardzo... zabytkowe prawo (z 2010), ale nie zmienia to faktu, że jest obowiązujące. Apple niechętnie, ale musi zatem dodawać tam słuchawki. Nie ma takiego obowiązku jeśli chodzi o ładowarki, dlatego bez nich jakoś Francuzi będą sobie musieli poradzić.

Zobacz: Apple iPhone 12 przetestowany w benchmarku AnTuTu. Oj, słabo...
Zobacz: iPad Air 4 (2020) przetestowany w AnTuTu. Uzyskał wynik o wiele lepszy niż iPhone 12. O co tu chodzi?

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: phonandroid.com, wł