DAJ CYNK

Lu Weibing, CEO Redmi: zaprojektowanie smartfonu 5G to nie tylko dołożenie modemu 5G

Mieszko Zagańczyk

Sprzęt

Wczorajsza premiera nowych układów Snapdragon 865 i 765 z modemami 5G, a także deklaracje producentów dotyczące wprowadzenia nowych, wyposażonych w nie smartfonów, wywołały spore ożywienie i wzbudziły nadzieję entuzjastów 5G. Smartfony 5G są na wyciągnięcie ręki! Jednak nie jest to takie proste...

Lu Weibing, CEO Redmi, przedstawił problemy, jakie się wiążą z projektowaniem smartfonów 5G. W powszechnym mniemaniu wystarczy dołożyć do zwykłego smartfonu 4G modem 5M i voila - smartfon zgodny z nowym standardem! Nie jest to jednak takie proste i taki sposób na konstruowanie urządzeń 5G nie zapewniłoby producentowi sukcesu.  

Zobacz: Xiaomi zapowiada użycie układów Snapdragon 865 i Snapdragon 765G w Xiaomi Mi 10 i Redmi K30. Premiery już niedługo
Zobacz: Qualcomm prezentuje nowe Snapdragony: 865, 765/765G, z łącznością 5G

Jak tłumaczy Lu Weibing, smartfon 5G musi być całkowicie przeprojektowany: nie tylko chodzi o wybór procesora, ale też o połączenie go z innymi elementami, o kształt obudowy, rozmieszczeni anten i system odprowadzania ciepła.

W smartfonie z 5G liczba wszystkich komponentów wzrasta do 500, a powierzchnia płyty głównej wymaga powiększenia o 20%. Spory problem wiąże się z antenami. Obecnie w smartfonach najczęściej stosuje się układ 4 anten, w tym zintegrowane anteny 2/3/4G, a także dodatkowe, odpowiadające za Wi-Fi, Bluetooth, GPS czy NFC. W smartfonach 5G liczba anten może nawet sięgnąć 12 lub więcej. Oprócz standardowych anten 4G producenci muszą dodać anten dla osobnych pasm 5G, ponieważ ze względu na charakterystykę sygnału, nie da się ich zintegrować z innymi. I tak na przykład osobno wydzielane są anteny dla pasma milimetrowego.  

Dodatek nowych anten oznacza z kolei nowe wyzwania: elementy te muszą mieć swoje trwałe zamocowanie pod obudową, co wymaga dodatkowego wzmocnienia całej konstrukcji, by smartfon nie łamał się tak, jak nowe Pixele 4. To duże wyzwanie dla projektantów.  

Zobacz: Google Pixel 4 XL jest słaby i pęka. Ma wadę konstrukcyjną

Na tym jednak nie koniec. Ponieważ sieć 5G zapewnia bardzo wysoką przepustowość, smartfon ma też większe zapotrzebowanie na energię. Jej zużycie podczas pobierania danych w 5G wzrasta o 50% -100% w porównaniu do smartfonów 4G. Trzeba zaprojektować nowe akumulatory. 

To z kolei powoduje dodatkowe wydzielanie ciepła. Stosowane dziś rozwiązania, które odprowadzają ciepło w smartfonach 4G, nie sprawdzą się. Dlatego w smartfonach 5G trzeba korzystać z dodatkowego systemu chłodzenia cieczą. 

To wszystko wyjaśnia też w jakimś stopniu, dlaczego smartfony 5G są zazwyczaj droższe niż 4G. Wyższa jest cena nowych układów lub modemów 5G, ale na ostateczną cenę wpływa też dodatkowy wysiłek włożony w zaprojektowanie i produkcję urządzenia z wykorzystaniem większej liczby komponentów. 

Zobacz: Jak 5G zmieni usługi bankowe? To m.in zwiększone bezpieczeństwo płatności mobilnych
Zobacz: Redmi K30 5G - tak będzie wyglądał jeden z najważniejszych smartfonów Xiaomi w 2020 r.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: GizChina