Kiedy Huawei trafił na amerykańską czarną listę przedsiębiorstw, z którymi nie może handlować żadna firma z USA, amerykańskie wyjednały tymczasowe licencje na handel z Chińczykami. Na zgodę czeka 50 koncernów.
Czas na kolejny odcinek wojen handlowych USA. Tym razem padło na odmrożenie tego z Chinami. Już od pierwszego września dziesięcioprocentowym cłem obłożone zostaną np. produkowane w Chinach iPhone'y (rzekomo dlatego, że Chiny nie kupiły tyle amerykańskich produktów rolnych ile powinny), wcześniej jednak czeka nas rozwikłanie zagadki licencji.
O co chodzi? Pięćdziesiąt firm amerykańskich ubłagało Donalda Trumpa o specjalne licencje na handel z Huaweiem, jednak ten okres się kończy, a Biały Dom nabrał wody w usta w sprawie przedłużenia ich. Efekt? Amerykański Micron (którego Huawei jest największym klientem) już stracił na giełdzie.
