DAJ CYNK

Premiera smartfonu Galaxy S10+ coraz bliżej. Oto, jak będzie wyglądał nowy flagowiec Samsunga

Marian Szutiak

Sprzęt

Dzięki uprzejmości @OnLeaks i 91Mobiles, możemy zobaczyć spodziewany wygląd nadchodzącego flagowca Samsunga. W sieci pojawiło się także zdjęcie pokazujące tył smartfonu Galaxy S10+ z identycznym, jak na renderach, układem modułu fotograficznego.

Flagowy Samsung Galaxy S10+ będzie miał z tyłu potrójny aparat fotograficzny. Z renderów, które - jak podaje serwis 91 Mobiles - powstały na podstawie oficjalnych plików CAD wynika, że będą one ułożone poziomo, tak jak ma to obecnie miejsce w Galaxy Note9. Różnica będzie w liczbie obiektywów (3 zamiast 2), a także w tym, ze pod aparatem nie znajdziemy czytnika linii papilarnych. Sensor ten będzie się znajdował pod powierzchnią zakrzywionego wyświetlacza, a więc z przodu urządzenia. Rozwiązanie takie ma coraz więcej urządzeń, w tym ostatnie smartfony Huaweia z serii Mate 20. W Samsungu będzie to czytnik ultradźwiękowy.

Galaxy S10+ ma mieć z przodu niemal pozbawiony ramek panel Super AMOLED o przekątnej 6,4 cala, w którym "wykrojony" będzie otwór na przedni aparat fotograficzny. Całe urządzenie będzie miało wymiary 157,5 x 75,0 x 7,8 mm i zachowa gniazdo audio 3,5 mm oraz lokalizację dolnego głośnika, znaną z wcześniejszych smartfonów koreańskiej firmy. Smartfon będzie napędzany nowym chipsetem Qualcommu, którego premiera powinna nastąpić jeszcze w grudniu, lub Exynosem 9820. Będzie to zależało od rynku, tak jak do tej pory.

Do sieci trafiły także zdjęcia i film rzekomo pokazujące rozpakowywanie nadchodzącego smartfonu. Choć różne źródła poddają w wątpliwość ich autentyczność, na niektórych z nich widać tylny aparat fotograficzny o podobnym układzie obiektywów, jak na renderach. Przód urządzenia wygląda jednak zbyt podobnie do Galaxy S9+, włącznie z ramkami nad i pod ekranem.

Zobacz: Trzy warianty Samsunga Galaxy S10 przeszły certyfikację w Rosji
Zobacz: Samsung Galaxy S10 będzie miał nawet 12 GB RAM
Zobacz: Test telefonu Samsung Galaxy Note9, czyli najwyższa jakość i... cena. Ale kto bogatemu zabroni?
Zobacz: Test telefonu Samsung Galaxy S9+

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: 91Mobiles, Sparrows News