Samsung zmierza do produkcji układów 5G, które będą bardziej energooszczędne, niż stosowane obecnie. Czipy mogą trafić do telefonów i innych niewielkich urządzeń, wykorzystujących łączność nowej generacji.
Samsung opracował metodę produkcji czipów odpowiadających za komunikację radiową (RF) w litografii 8 nm. Dotychczas układy spełniające tę funkcję były produkowane w procesie technologicznym 14 nm. Zejście niżej pozwala zaoszczędzić do 35 proc. energii używanej przez układ. To innowacja bardzo potrzebna smartfonom z definicji zasilanym z niewielkich akumulatorów, ale skorzystać mogą właściwie wszystkie urządzenia.
Kolejną zaletą nowego procesu jest mniejszy rozmiar układu. Czipy produkowane w nowym procesie będą mniejsze o 35% od poprzedników. To również doskonała wiadomość dla konstruktorów smartfonów. Mniejsze komponenty to więcej miejsca na aparaty i akumulator… albo po prostu możliwość zrobienia mniejszego urządzenia.
Zobacz: Koniec „miasta meneli”. Łódź będzie polskim Dubajem dzięki 5G Orange
Zobacz: 5G na Politechnice Łódzkiej już działa. Startupy i studenci mogą korzystać
Samsung w swoim wynalazku stosuje nie tylko nowocześniejszą litografię. Celem jest przede wszystkim produkcja zunifikowanego rozwiązania dla komunikacji radiowej, do którego można podłączyć wiele anten i który obsłuży wiele kanałów komunikacji.
Zejście do mniejszej skali produkcji wymagało od Samsunga sporo gimnastyki z analogowymi elementami układu. Na potrzeby tego zabiegu opracowana została nowa architektura układu, którą znajdziemy (na razie?) tylko w układach radiowych 8 nm. Skalowanie i konstrukcja umożliwiają wysoką mobilność kanałów komunikacji bez stosowania elementów pasożytniczych. Zmniejszona została też liczba pojedynczych tranzystorów w porównaniu do starszych generacji czipów RF. Nowa architektura została nazwana RFextremeFET, w skrócie RFeFET.
Dla nas najważniejsze jest to, że smartfony z 5G będą bardziej energooszczędne.
Źródło zdjęć: Unsplash, Samsung
Źródło tekstu: Samsung Electronics
