W nadchodzące wakacje należy spodziewać się nowego flagowego phabletu Samsunga. Garść informacji na jego temat wyciekło już do sieci. Będzie więcej RAM-u i mniej megapikseli.
Do urządzenia trafić ma minimalnie większy niż do tej pory 5,8-calowy ekran Slim RGB AMOLED o rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli. Nietypowe oznaczenie technologii produkcji panelu może oznaczać odejście od matrycy "diamond pixel" (czyli wariacji na temat PenTile), a rzecz 3 subpikseli na jeden piksel.
Najbardziej zaskakująca jest jednak informacja o aż 6 GB pamięci RAM. Biorąc pod uwagę, że Samsung niedawno zaczął produkować moduły pamięci 12 Gb (20 nm), wygląda na to, że do nowego telefonu firmy trafią 4 takie komponenty. Po co aż tyle pamięci RAM? Samsung zapewne coś wymyśli :-).
Kolejne szczegóły ze specyfikacji to aparat fotograficzny 12 Mpix z systemem stabilizacji Super O.I.S. Plus (prawdopodobnie ta sama, którą zobaczymy w S7 i S7 Edge). Generalnie jednak w tym roku wreszcie widzimy pozytywny trend do nieprzeładowywania telefonicznych matryc nadmierną liczbą pikseli. Powinno to pozytywnie odbić się na jakości zdjęć wykonywanych w trudnych warunkach oświetleniowych.
Jak przystało na przedstawiciela linii Note, nie zabraknie rysika S-Pen rozpoznającego 1024 poziomy nacisku. Telefon ma mieć 64 lub 128 GB pamięci wewnętrznej (UFS 2.0), co może sugerować pominięcie czytnika kart pamięci.
Najistotniejszym dla nas pytaniem jest kwestia dostępności. Note 5 póki co nie trafił do Polski oficjalnymi ścieżkami dystrybucji. Trudno w tym momencie wyrokować czy Note 6 pójdzie w jego kroki.
Źródło tekstu: phonearena, wł
